Jogurtowiec jak sernik

Sernik na świąteczny stół? no to mam dla Was wersję szybką i dietetyczną ale nie mniej pyszną. To jest najznakomitszy sernik z jogurtów jakie ostatnio zrobiłam i myślę że spodoba się każdemu. Będę go nazywała sernikiem bo w niczym nie ustępuje najlepszym sernikom z tego bloga. A jak chcecie znaleźć coś pysznego na blogu i upiec pyszny sernik to klikajcie w link. A teraz do rzeczy, mieszamy, pieczemy i zajadamy, to tak najprościej. 

Jogurtowiec jak sernik - przepis

Jogurtowiec jak sernik - składniki: forma 25 x 28 cm

• 1200 g jogurtów greckich
• 10 jaj
• 3/4 szklanki cukru białego, trzcinowego, ksylitolu - co preferujecie
• 2 budynie śmietankowe - po 40 g każdy
• 1/2 szklanki oleju
• herbatniki na spód - u mnie kakaowe
• cukier puder do posypania

Jogurtowiec jak sernik przygotowanie:

• Żółtka oddzieliłam od białek.
• Białka ubiłam na sztywną pianę ze szczyptą soli.
• Żółtka utarłam z cukrem lub innym słodzikiem na puszystą masę.
• Wsypałam budynie i zmiksowałam a potem dodałam jogurty i wlałam olej, ponownie zmiksowałam.
• Na koniec dodałam ubite białka i łopatką wmieszałam w masę jogurtową.
• Na dnie formy wyłożyłam papier do pieczenia by potem łatwiej można było wyjąć ciasto.
• Na dnie ułożyłam herbatniki kakaowe, całe, bez kruszenia, dość ściśle.
• Ułóżcie jakie macie i lubicie, mnie te kakaowe pasują tutaj idealnie.
• Na herbatniki wylałam masę ale delikatnie, powoli aby herbatniki nie poszły do góry.
• Teraz wstawiłam formę do piekarnika i tu do wyboru bo ja piekłam z ustawioną na dnie piekarnika formą z wodą.
• Można włożyć formę do większej formy i wlać wodę a można też bez niczego.
• Piekłam ciasto w piekarniku nagrzanym do 190 C z opcją grzania góra/dół przez ok. 60 minut.
• Ciasto lubi się z wierzchu przypalać i dlatego ja po 20 minutach przykryłam je folią spożywczą.
• Po upieczeniu studziłam ciasto w wyłączonym i uchylonym piekarniku a potem do całkowitego wystudzenia wstawiłam do lodówki i tam też ciasto przechowywałam.
• Przed podanie posypałam cukrem pudrem

Smacznego

Przepis od Marzeny