Na początek napiszę tak: może i ono jest ciut pracochłonne, może wymaga ciut więcej czasu aby mu poświęcić ale efekt końcowy jest zdumiewający. Pyszne ciasto francuskie, chrupiące, koniecznie to na maśle a nie na tłuszczu palmowym. Delikatny krem śmietankowy i lekko kwaskowata masa z brzoskwiń. Wszystko to razem połączone daje niesamowity efekt więc chyba warto zrobić sobie taki torcik na święta czy na Nowy Rok. To będzie znakomity deser i polecam wszystkim, niebo w gębie jak mawiają.
Francuskie ciasto z brzoskwiniami - torcik z brzoskwiniami - przepis
Francuskie ciasto z brzoskwiniami - torcik z brzoskwiniami składniki: tortownica 24 cm
Masa brzoskwiniowa:
- 1 puszka brzoskwiń w zalewie 820 g - 480 g samych brzoskwiń
- 2 łyżki ksylitolu lub innego słodzika
- 1 budyń śmietankowy 38 g lub 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 125 ml mleka lub soku z zalewy brzoskwiń
Masa śmietankowa:
- 600 ml śmietanki kremówki 30%
- 5 łyżek cukru pudru z ksylitolu lub innego słodzika
- 2 łyżki żelatyny
- 80 ml wrzątku do żelatyny
Glazura do ciasta:
- 1 żółtko jajka
- 1 łyżka mleka
- ksylitol lub inny słodzik
Dodatkowo:
- 2 opakowania ciasta francuskiego po 300 g każde
- cukier puder z ksylitolu do posypania
Masa brzoskwiniowa:
- Odcedziłam brzoskwinie od soku.
- Sok zachowałam bo ja gotowałam budyń na soku a można też na mleku.
- Brzoskwinie pokroiłam w kosteczkę i wrzuciłam na patelnię, zasypałam 2 łyżkami ksylitolu i smażyłam aż się rozpadły.
- Użyjcie w cieście słodziku który Wam odpowiada czyli cukru, ksylitolu, erytrytolu czy stewii.
- Resztę brzoskwiń rozgniotłam tłuczkiem do ziemniaków na papkę.
- Budyń wymieszałam z odmierzonym sokiem z brzoskwiń i wlałam do owoców i mieszając ugotowałam budyń.
- Pozostawiłam go do wystudzenia.
- Na wierzchu budyniu ułożyłam folię spożywczą aby nie zrobił się na wierzchu kożuch.
- Po wystudzeniu masa jest gotowa do nakładania.
Spód i góra ciasta:
- Jedno opakowanie ciasta francuskiego rozwinęłam i wykroiłam najlepiej obręczą od tortownicy koło.
- Płat ciasta przeniosłam na blaszkę, reszty ciasta nie wyrzucamy.
- Żółtko wymieszałam z mlekiem i posmarowałam blat ciasta, posypałam ksylitolem.
- Ponakłuwałam widelcem i piekłam 10 - 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół.
- Jeśli na cieście zrobią się bąble to należy je ponakłuwać widelcem, spód ma być płaski.
- Wyjęłam, wystudziłam.
- Teraz zrobiłam wierzch ciasta.
- Tak samo jak poprzednio ale w drugim płacie ciasta wycięłam koło, przeniosłam je na blaszkę.
- Teraz przekroiłam ciasto na krzyż i tak mamy 4 części, potem każdy na kawałek jeszcze na 2 kawałki i tak oto mam 12 części, które odsunęłam od siebie na blaszce aby się nie posklejały podczas pieczenia.
- Teraz też każdy kawałek posmarowałam żółtkiem i posypałam ksylitolem.
- Resztę kawałków ułożyłam na blaszce po bokach i razem piekłam tak jak poprzednio ok. 10 - 15 minut.
- Upieczone wystudziłam.
- Kawałki ciasta te co nam zostały można piec razem lub na oddzielnej blaszce, ich nie smarowałam, tylko upiekłam.
- Po upieczeniu pokruszyłam.
Masa śmietanowa:
- Żelatynę namoczyłam w wodzie, rozpuściłam podgrzewając, ale nie gotując i pozostawiłam do przestudzenia.
- Zimną śmietanę ubiłam na sztywną masę raze z ksylitolem.
- Do ubitej dodałam żelatynę i wymieszałam, odstawiłam.
Składanie ciasta:
- Na dno tortownicy włożyłam upieczony krążek ciasta francuskiego.
- Na cieście wyłożyłam połowę masy śmietankowej.
- Potem wyłożyłam połowę masy brzoskwiniowej, wyrównałam wierzch i ponownie masa śmietankowa.
- Na masie śmietankowej na samym wierzchu wyłożyłam masę brzoskwiniową.
- Teraz ułożyłam na wierzchu wszystkie upieczone trójkąty upieczonego ciasta francuskiego.
- Boki torciku posypałam pokruszonymi kawałkami upieczonego ciasta.
- Posypałam cukrem pudrem i gotowe.
- Podczas krojenia warto położyć kawałki tak jak kładzie się tort na płasko, nie tak jak na zdjęciu bo wtedy łatwiej się go kroi.
- Tak radzi autorka przepisu Magda i ja również.
- Taka jeszcze moja uwaga.
- Jeśli chcecie upiec na górę cały kawałek ciasta bo po co bawić się takimi kawałkami to nie radzę bo potem nijak tortu nie pokroicie.
- Wiem co mówię bo ja tak pierwszy raz zrobiłam 😂
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.