Dotarliśmy tam w czerwcu ubiegłego roku, było pięknie, niebo niebieskie, tak soczyście niebieskie, zieleń też soczysta, taka świeża, piękna a i temperatura idealna do zwiedzania.
Dotarliśmy na miejsce spotykając przed wejściem kilku panów delektujących się piwem.
Gdzie dwór?, pytamy, idźcie tam dalej i traficie na właściciela.
Nauczeniu już że trzeba pytać, Przemek pognał do pana właściciela, koszącego pierwszą, zieloną trawę spytać o pozwolenie wejścia na teren.
Pan oczywiście pozwolił i weszliśmy na zadbany kawałek ziemi, wykoszony, drzewa przycięte i zabezpieczone ruiny pałacowe.
To był pałac Niemojewskich a właściwie jego ruiny.
Zapraszam na wędrówkę.
Lasocin o których mowa leżą w województwie świętokrzyskim, powiecie kieleckim, gminie Łopuszno.
Lasocin w gminie Łopuszno leży na niewielkim wzniesieniu, wśród lasów, 26 km na północny zachód od Kielc.
park przypałacowy |
W jego skład weszły: pałac o powierzchni 800 metrów kwadratowych z 16 pomieszczeniami mieszkalnymi, oficyna, dwie stodoły, spichlerz, budynek gospodarczy i blisko 8 - hektarowy park.
Pałac wyposażony był w centralne ogrzewanie, telefon i elektryczność.
Pałac w Lasocinie został zbudowany przez Ludwikę z Niemojowskich Kołątajową, ale ostatnią właścicielką była Krystyna Wilhelmina Karsch.
Ludwika była żoną Jana Rafała Hugona Kołątaja, którego stryjecznym dziadkiem był sam Hugo Kołłątaj, ot taka ciekawostka.
Pałac najbardziej zniszczony został już w latach powojennych.
ruiny pałacowe |
Pałac w Lasocinie został zbudowany przez Ludwikę z Niemojowskich Kołątajową, ale ostatnią właścicielką była Krystyna Wilhelmina Karsch.
Ludwika była żoną Jana Rafała Hugona Kołątaja, którego stryjecznym dziadkiem był sam Hugo Kołłątaj, ot taka ciekawostka.
Pałac najbardziej zniszczony został już w latach powojennych.
Używany był do 1958 roku przez Spółdzielnię Kółek Rolniczych w Łopusznie i Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną Lasocin.
Do pałacu prowadziły dawniej dwie drogi - tzw. Aleja Lipowa, czyli droga wyjazdowa do Mnina oraz droga prowadząca właśnie do Lasocina.
To tutaj właściciel Edward Niemojewski w latach świetności pałacu organizował po udanych polowaniach, huczne bale.
Do pałacu prowadziły dawniej dwie drogi - tzw. Aleja Lipowa, czyli droga wyjazdowa do Mnina oraz droga prowadząca właśnie do Lasocina.
To tutaj właściciel Edward Niemojewski w latach świetności pałacu organizował po udanych polowaniach, huczne bale.
To właśnie na jednym z nich zginął zastrzelony w 1935 roku.
Ostatnimi właścicielami pałacu w Lasocinie w XX wieku byli Stanisław i Ludwig Niemojewscy, którzy mieszkali tutaj do końca 1945 roku.
Ostatnimi właścicielami pałacu w Lasocinie w XX wieku byli Stanisław i Ludwig Niemojewscy, którzy mieszkali tutaj do końca 1945 roku.
Po wojnie wyprowadzili się do Kielc i już nigdy tutaj nie wrócili.
Od tej pory pałac popadał w coraz większą ruinę.
Obecnie zabezpieczone i ogrodzone.
Na uwagę zasługują bogato zdobione balkony i portal z kolumnami.
Według Stanisława Niemojewskiego:
Na dużą uwagę zasługuje park w którym rosną stare dęby, klony, lipy, graby i rzadki w Polsce miłorząb japoński.
Na uwagę zasługują bogato zdobione balkony i portal z kolumnami.
ogrodnica niszczylistka |
Według Stanisława Niemojewskiego:
„Frontowe wejście prowadziło do holu. Za nim mieściła się jadalnia. Po prawej stronie gabinet ojca, a w głębi tak zwany kredens, czyli pomieszczenie przy kuchni. Na lewo pamiętam salonik, dalej salon. Ja i brat mieszkaliśmy w prawym skrzydle”.
Park został wpisany do rejestru zabytków nieruchomych.
wejście od strony Lasocina |
Z rozmów panów z przed bramy wiem że nie ma możliwości wstępu na teren, jest pilnowany.
Nam jednak udało się zastać właściciela i obejrzeć te piękne ruiny.
Opracowała Dorota Owczarek-OsowskiŹródło: Wikipedia, www.polskaniezwykla.pl, www.jedzwpolske.pl, www.tymrazem.plŚwiętokrzyskiezdjęcia wykonano 6 czerwca 2022 rokuwieś Lasocinwoj. świętokrzyskiepowiat kieleckigmina Łopuszno
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.