Jeszcze ostatnie śliwki na straganach są a ja w tym roku nie upiekłam ciasta drożdżowego.
No to nadrabiam.
Ciasto wyszło puchate, kwaskowate do śliwek, idealne do kubka kawy czy herbaty, choć ja wolę czystek.
Zapraszam na plaster ciasta ze śliwkami.
Drożdżowiec ze śliwkami.
- 50 g świeżych drożdży
- 200 ml mleka
- 3 jajka + dodatkowo 3 żółtka
- 100 g drobnego cukru - dałam 80 g ksylitolu
- 500 g mąki pszennej T 650
- 100 g masła
- 350 g dojrzałych śliwek węgierek
- 100 g mąki pszennej T 650
- 60 g zimnego masła
- 4 łyżki cukru - dałam ksylitol
- Do miski wsypałam ksylitol, mąkę i dodałam posiekane masło.
- Rozcierałam w dłoniach aż składniki się połączyły i powstała kruszonka.
Przygotowanie ciasta:
- Do miseczki wkruszyłam drożdże, dodałam łyżeczkę ksylitolu i łyżeczkę mąki oraz wlałam ciepłe ale nie gorące mleko, wymieszałam.
- Pozostawiłam drożdże do napuszenia na ok. 25 minut, powinny zwiększyć swoją objętość 5 - krotnie.
- Jaja i żółtka zmiksowałam na puszystą masę z ksylitolem.
- Do misy robota wsypałam mąkę, wlałam rozczyn i zaczęłam mieszanie.
- Potem wlewałam powoli ubite jaja, ciągle mieszając.
- Połączoną masę wyrabiałam mieszadłem hakowym robota ok. 15 minut.
- Potem nakryłam ciasto ściereczką i odstawiłam do wyrastania na ok. 1,5 godziny.
- Powinno podwoić a nawet potroić swoją objętość.
- Formę wysmarowałam masłem i przełożyłam do niej wyrośnięte ciasto, wyrównałam wierzch.
- Na wierzchu ułożyłam ćwiartki śliwek i posypałam kruszonką.
- Pozostawiłam ciasto jeszcze na 20 minut do napuszenia.
- Piekłam drożdżowca w piekarniku nagrzanym do 180 C z opcją grzania góra/dół przez 35 minut.
- Upieczone ciasto studziłam na kratce.
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.