Chleb Mantovane to rodzaj tradycyjnego chleba z mąki 00 i Manitoba, oliwy z oliwek, drożdży, soli i małej ilości wody.
Ten przepis testowaliśmy w ramach lipcowej Piekarni Amber.
Przepis pochodzi z bloga Strawberries and lemon
Bułki są proste w wykonaniu, mają chrupiącą skórkę i mięciutkie wnętrze.
Na blogu u Sarah znajdziecie sposób kształtowania bułek.
Końcowe formowanie u mnie przy użyciu maszynki do makaronu, można wałkować jeśli takowej nie posiadacie.
Filmik u Sarah przybliży jak to zrobić.
Polecam gorąco i zapraszam do stołu.
Włoski chleb.
- 400 g mąki 00 albo chlebowej dałam 00
- 100 g mąki Manitoba lub chlebowej dałam Monitoba
- 3 g suchych drożdży
- 30 g oliwy lub smalcu lub masła dałam smalec
- 10 g soli
- 1 łyżeczka syropu słodowego lub cukru dałam syrop klonowy
- 240 - 250 g wody
Przygotowanie chlebków:
- Do misy robota wsypałam mąki, sól, drożdże, wymieszałam.
- Dodałam syrop klonowy, miękki smalec i wodę.
- Wyrabiałam kilka minut na średnich obrotach mieszadła hakowego aż ciasto stało się miękkie i elastyczne.
- Wtedy jeszcze przez minutę wyrabiałam je ręcznie.
- Ciasto ma być bardziej miękkie niż na makaron.
- Uformowałam z ciasta kulę, nakryłam miską i odstawiłam na 15 minut.
- Potem podzieliłam ciasto na 8 równych kawałków i z każdego uformowałam kulkę, nakryłam je ściereczką.
- Każdy kawałek ciasta wałkowałam maszynką do makaronu na długie paski.
- Można to robić wałkiem.
- I tak zrobiłam ze wszystkimi kulkami.
- Paski zrolowałam w bułki.
- Ułożyłam je na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem do pieczenia i odstawiłam pod przykryciem na 60 - 90 minut do wyrośnięcia.
- Wyrośnięte bułki nacięłam dość głęboko żyletką.
- Potem podczas pieczenia pięknie się rozejdą.
- Piekłam bułki w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół przez 30 minut.
- Upieczone bułki studziłam na kratce.
Przepis kuchni włoskiej
Włoski chleb na blogach:
Dom z mozaikamiKuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
10 komentarze
Śliczne, wzorcowe mantovani! Pysznie Ci się udały. Dziękuję za lipiec w naszej Piekarni.
OdpowiedzUsuńMiło mi Aniu, do następnego
UsuńZachwycające i wyraźne " pierścienie" w Twoim pieczywie, z przyjemnością się na nie patrzy :o). Niniejszym chciałabym też podziękować Ci za recenzje książek na Twoim blogu, często i chętnie z nich korzystam przy wyborze lektur. Ala
OdpowiedzUsuńDzięki Alu
UsuńPieczywo wygląda niesamowicie, szczególnie te "słoje" . Chciałabym tez niniejszym serdecznie Ci podziękować za Twoje recenzje książek , bo często i chętnie z nich korzystam przy wyborze lektur. Kłaniam się. Ala
OdpowiedzUsuńTyle miłych słów Alu, to ja dziękuję
UsuńIdealnie zwinięte, przecięte i wypieczone Twoje bułeczki. Zazdroszczę maszynki do makaronu :) Do kolejnego wspólnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńGuciu dziękuje pięknie
UsuńTwoje pięknie zrolowane, jednak użycie maszynki dało super efekt! Piękności bardzo smakowite!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.