Liesel Meminger swoją pierwszą książkę kradnie podczas pogrzebu młodszego brata. To dzięki "Podręcznikowi grabarza" uczy się czytać i odkrywa moc słów. Później przyjdzie czas na kolejne książki.
Liesel odkryje, że dobry złodziej potrzebuje wielu talentów. Sprytu. Opanowania. Zwinności. Ale najważniejszy jest jeszcze jeden czynnik. Szczęście.
W dzieciństwie straciła mamę i brata, żyje w ciężkich czasach tuż przed i w czasie II wojny światowej.
Hitler rządzi, źle rządzi nawet dla rodowitych Niemców jak Liesel.
Swoją pierwszą książkę kradnie na pogrzebie swojego braciszka a potem to już jakoś idzie.
Uczy się z książek czytać, rozumieć, pomagają jej przetrwać trudne chwile.
Ważny problem wojenny holokaustu bardzo poruszający.
Patrzyli na Żydów pędzonych drogą jak na katalog kolorów. To nie złodziejka książek wymyśliła, lecz ja. Tak właśnie wyglądali przed śmiercią. Niebawem będą mnie witać jak ostatniego dobrego przyjaciela, z dymiącymi kośćmi i porzuconymi duszami.
Ciężki temat a sposób opowieści bardzo oryginalny.
Dobra książka.
Wypowiedziała te słowa na głos, w pokoju wypełnionym chłodnym powietrzem i książkami. Książki były dosłownie wszędzie! Przy każdej ścianie stały wypchane nimi schludne półki. Zza książek nie widać było koloru ścian. Na okładkach - czarnych, czerwonych , szarych i w ogóle we wszystkich możliwych kolorach - pyszniły się litery wszelkich krojów i wymiarów. Była to najpiękniejsza rzecz, jaką Liesel Meminger widziała w swym życiu.
Tytuł: Złodziejka książekAutor: Markus ZusakWydawnictwo: Nasza Księgarnialiteratura pięknadata I wydania: 2007data I polskiego wydania: 2008data wydania: 2019stron: 496
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.