Kto lubi kisiel? ile ja tego zjadłam w szkole, na szybko dolewałam wodę i do przodu.
Ile tam było chemii dowiedziałam się później.
Teraz sama sobie ugotuję kisiel w kilka minut i jest on zdrowy i o takim smaku, o jakim zamarzę.
Zachęcam do gotowania własnych kisielków, owoce do kisielu mogą być mrożone z naszych zapasów bądź sklepowych, tutaj pełna dowolność.
Mogą też być w sezonie świeże.
Kisiel domowy.
- 250 g truskawek
- 2 gałązki mięty
- 2 łyżki ksylitolu
- 500 ml wody
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 250 g borówki amerykańskiej
- mięta do dekoracji
- Do garnka wlałam wodę, wsypałam ksylitol, dodałam truskawki i gałązki mięty.
- Zagotowałam i gotowałam 5 minut.
- Wyjęłam miętę.
- Mąkę ziemniaczaną wymieszałam z odrobiną wody i wlałam do gotującego się w garnku kompotu ciągle mieszając.
- Masa zacznie gęstnieć, więc trzeba mieszać aby nie zrobiły się grudki.
- Przelałam gorący kisiel do pucharków, dodałam borówki i listki mięty, gotowe.
- Można jeść na zimno i na ciepło.
Przepis własny
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.