Dziś przedstawiam wypiek który poczyniliśmy z blogerami w ramach czerwcowej Piekarni Amber.
Chleb mediolański jest prosty w wykonaniu i wypiekaniu, jest pyszny z mięciutkim, sprężystym wnętrzem i chrupiącą skórką.
Za oknem piękne lato a mnie to wcale nie przeszkadzało włączyć piekarnik wraz z kamieniem, warto było.
Przepis pochodzi z bloga marcelpaa.com
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim współpieczącym.
Polecam gorąco i zapraszam do stołu.
Chleb mediolański.
- 350 g wody
- 30 g oliwy z oliwek
- 670 g białej mąki pszennej typ 550 - dałam farinę "00"
- 14 g soli
- 7 g świeżych drożdży
- 20 g zakwasu
- 5 g słodu lub miód
Przygotowanie chleba:
- Do misy robota włożyłam wszystkie składniki i mieszałam mieszadłem hakowym na najniższych obrotach do połączenia składników ok. 2 - 3 minut. po czym zwiększyłam obroty robota na maxa i wyrabiałam ciasto 10 - 15 minut.
- Po rozciągnięciu ciasto jest prawie przeźroczyste.
- Wyjęłam ciasto na blat, podzieliłam na dwie równe części.
- Z każdej zrobiłam kulę.
- Nie podsypujemy ciasta mąką, jeśli się lepi wystarczy ręce zwilżyć oliwą.
- Kule ciasta ułożyłam na blacie, nakryłam ściereczką i odstawiłam do wyrastania na 30 minut.
- Po tym czasie kule ładnie wyrastają.
- Każdą kulę należy rozwałkować, ręce miałam zwilżone oliwą.
- Nie wałkowałam tylko rozciągnęłam ciasto na blacie na długość 60 cm i grubość 2 mm.
- Jeden koniec ciasta ciągnęłam aby powstał taki trójkąt jak do rogali.
- Od strony podstawy trójkąta zaczęłam zwijać ciasto tak jak na rogale od strony szerokiej do wierzchołka.
- Cały proces formowania znajduje się na blogu u Marcela.
- Teraz ułożyłam bochny na deskach, nakryłam ściereczką i włożyłam je do wyrastania do lodówki.
- U mnie trwało to 3 godziny ale bochny mogą przebywać w lodówce do 24 godzin.
- Wyrośnięte bochenki wyjęłam na 15 minut przed pieczeniem, nacięłam na 2 - 3 cm w głąb chleba na całej długości.
- Wyrośnięte bochenki w miejscu nacięcia ładnie się otwierają.
- Na blaszce umieściłam kamień do wypiekania a piekarnik nagrzałam do 220 C.
- Wyrośnięte bochenki zsunęłam na nagrzany kamień, drugą blaszkę nakryłam bochny a na dnie piekarnika wstawiłam foremkę do której wlałam wrzącą wodę.
- Piekłam chlebki 20 minut.
- Po tym czasie wyjęłam foremkę z wodą i tą blaszkę nakrywającą oraz zmniejszyłam temperaturę do 190 C i piekłam 15 - 20 minut.
- Po upieczeniu studziłam chlebki na kratce.
Przepis od Marcela.
Chleb mediolański na blogach:
Akacjowy blogKonwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Zacisze kuchenne
12 komentarze
Wspaniałe bochenki, zachwycają. Pozdrawiam czerwcowo!
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie i pozdrawiam.
UsuńNo i pięknie Ci się udał. Dziękuję za wspólny czas w naszej Piekarni.
OdpowiedzUsuńDziękuję Amber i do następnego.
UsuńPysznie nam się upiekło w ten upalny czas. :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
W upały bardziej mobilizuje, dzięki Madziu.
UsuńŚliczne bochenki i widać puszysty miękisz. Dziękuję za fotorelację (przyda się) i wspólny czas.
OdpowiedzUsuńi ja dziękuję Guciu.
UsuńMiałam obiekcje przed pieczeniem w związku z temperaturą, ale cieszę się, że podjęłam wyzwanie. Chlebek pyszny i na pewno do powtórzenia. Pysznie Ci się upiekł. Do kolejnego razu Dorotko:-)!
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko.
UsuńDorotko zawsze Ci się pięknie udają wypieki. Bardzo apetycznie wygląda Twój chleb mediolański. Dzięki za wspólne wypiekanie, pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgoś i do następnego.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.