To jeden z najbardziej kremowych serników jakie upiekłam a piekłam ich sporo i wiem co mówię.
Jest puszysty jak chmurka i kremowy jak mascarpone, delikatny i przepyszny.
Koniecznie wart wypróbowania.
Ale aby taki był należy przestrzegać czasu i temperatury pieczenia a potem delektować się mega sernikiem.
Sernik kremowy.
Spód:
- 200 g herbatników - dałam black
- 120 g masła
- 1000 g sera sernikowego mielonego
- 5 jaj
- 3 łyżki mąki pszennej T 650
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 szklanka cukru - dałam 3/4 szklanki ksylitolu
- 1 szklanka śmietanki 30 %
- 400g śmietany 18%
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 szklanka rodzynków królewskich
- Herbatniki zmieliłam, masło rozpuściłam i wystudziłam.
- Wymieszałam razem masło z herbatnikami.
- Tortownicę wyłożyłam papierem do pieczenia i wyłożyłam masę na spód, dociskając ją palcami do dna.
- Wstawiłam do lodówki.
Przygotowanie masy serowej:
- Utarłam na puszystą masę ser, cukier, ksylitol i zmiksowałam na gładki puch.
- Dodałam mąkę i dalej miksowałam, potem dodając po 1 jaju i ciągle miksując.
- Na koniec dodałam śmietankę i miksowałam do połączenia składników.
- Dodałam także rodzynki, wymieszałam.
- Wylałam masę serową na spód ciasteczkowy.
Przygotowanie sernika:
- Piekłam sernik w piekarniku nagrzanym do 170 C z opcją grzania góra/dół przez 15 minut, po czym zmniejszyłam temperaturę do 110 C i piekłam jeszcze 90 minut.
- Po tym czasie wymieszałam śmietanę kwaśną w temperaturze pokojowej z cukrem pudrem i wylałam na wierzch sernika.
- Piekłam dalej w 110 C przez 15 minut.
- Sernik w sumie piekłam 120 minut.
- Sernik zostawiłam w piekarniku, z wyłączoną grzałką i lekko uchylonymi drzwiczkami do wystudzenia a potem wstawiłam do lodówki na całą noc.
3 komentarze
Dorotko!
OdpowiedzUsuńTwój sernik wygląda obłędnie, przypuszczam, ze jest przepyszny.
Miłego weekendu:)
Moje ulubione ciacho :)
OdpowiedzUsuńKocham serniki więc wiem o czym mówisz aldia.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.