I tak jest ale czasami zdarza się depresja poporodowa i co wtedy?
Książkę czyta się bez przerw i wciąga od pierwszej linijki.
Weronika ma przepiękny dom, kochającego męża i dwie czteroletnie córki, bliźniaczki.Do kompletu dodam że prowadzi poczytnego i wciągającego bloga o życiu ze swoimi księżniczkami.
Organizuje sesje zdjęciowe, spotkania towarzyskie o blogu, żyje w biegu i wydaje jej się że nie ogarnia wszystkiego.
Jakież zdziwienie wyskakuje na twarzy Weroniki gdy okazuje się że tabletki zawiodły i jest w ciąży.
Od samego początku ta ciążą jej nie cieszy choć mąż jest zachwycony.
Wie że jest słabą matką i nie radzi sobie z wieloma sprawami a teraz będzie jeszcze gorzej, tym bardziej że mąż na 6 tygodni wyjeżdża do Londynu.
Kobieta zostaje sama z problemami.
Gdy zaczyna rodzić mąż gdzieś zniknął, znowu jest sama.
Katarzyna Misiołek nie tylko porusza tutaj problem depresji poporodowej ale także problem nie możności zajścia w ciążę choć wszystko niby gra.
Niektóre kobiety borykają się z niemożnością zajścia w ciążę kiedy inne jak mawiała moja babcia "kichną tylko i już są w ciąży".
Także nie tylko depresja poporodowa ale i cała masa innych problemów czeka na przyszłą matkę.
Pamiętam że jak urodziłam pierwszą córkę też miałam zaczątki depresji ale w porę ją ogarnięto.
Nie wszystkie kobiety jednak dopuszczają do siebie myśli że to może być depresja.
Zwalają to na kanwę bycia złą matką.
Matka. Takie proste, pierwotne, archetypowe słowo, które z założenia powinno nieść w sobie łatwość i prostotę. A jednak rola matki była najtrudniejszą, jaką kiedykolwiek musiałam odgrywać. I od tej roli nie można było sobie zrobić przerwy...
Dziękuję Kasiu za tą powieść.
Polecam gorąco, zwłaszcza matkom, wszystkim innym zresztą też.
Tytuł: Serce z kamieniaAutor: Katarzyna MisiołekWydawnictwo: Książnicaliteratura obyczajowa, romansWydana w 2020 rokustron: 360
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.