Jest to IV tom serii "Robert Hunter" tego autora.
Każdą część jednak można przeczytać oddzielnie bo każda prawi o innym morderstwie.
Czasami są odniesienia do innych części ale w niczym to nie przeszkadza.
Całą serię łączy policjant Robert Hunter.
Czy ja już pisałam że Carter to ma wyobraźnię?Po każdej kolejnej części szczęka opada mi coraz niżej i chyba tak już zostanie.
Prokurator na łożu śmierci, z nowotworem zostaje znaleziony przez opiekującą się nim pielęgniarkę nad ranem.
Okazuje się że dziwne jest to że został zamordowany człowiek praktycznie już na łożu śmierci.
Do akcji wkraczają moi ulubieńcy, policjanci z wydziału zabójstw w Los Angeles czyli Robert Hunter i Carlos Garcia.
Zabójca zostawił dla nich znaki, Robert jako policyjny psycholog próbuje dojść do ładu ze skomplikowaną zagadką.
Po raz kolejny Hunter z partnerem muszą się zmierzyć z sadystycznym mordercą i rozwiązać skomplikowane śledztwo.Idzie im jak po grudzie a tu okazuje się że wydarzyło się następne morderstwo.
I bajka zaczyna się od nowa.
Policjanci jednak nie poddają się i powoli idą do przodu.
Zadziwiasz mnie Carterze, jak dojdę do tomu 11 to już mnie nic nie zadziwi.
Polecam wszystkim miłośnikom thrillerów.
Tytuł: Rzeźbiarz śmierciAutor: Chris CarterSeria: Robert HunterTom IVWydawnictwo: Sonia DragaWydana w roku 2016stron: 424
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.