Pigwa jak wiecie ma mnóstwo witaminy "C" i warto ja zajadać.
Choć na surowo tylko można dodać do herbaty czy zrobić syrop to gotowana nie tarci tak dużo swoich właściwości.
Dziś kisiel z jej użyciem, pachnący i smakowity.
Polecam jako deser czy lekką kolację.
Pigwowy kisiel.
Składniki:- 2 dojrzałe owoce pigwy
- 70 ml wody
- 4 łyżki miodu
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/4 szklanki wody
- pestki garnatu do posypania
- Obrałam pigwę ze skórki, pokroiłam w kosteczkę, wrzuciłam do garnka, dodałam 70 ml wody i pod przykryciem rozpróżyłam owoc.
- Gotowałam jakieś 10 minut aż owoce były mięciutkie.
- Zmiksowałam wówczas ale tak nie do końca aby owoce były wyczuwalne.
- Mąkę wymieszałam z wodą i wlałam na gotujące owoce.
- Cały czas mieszając doprowadziłam do wrzenia i momentu jak kisiel zgęstniał.
- Dodałam miód i dokładnie wymieszałam.
- Przelałam do pucharków i posypałam pestkami granatu.
- Można jeść na zimno i na ciepło, jak lubicie.
Przepis własny.
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.