Według przepisu nadzienie należy zrobić na 4 tygodnie przed świętami aby dojrzało.
Według mnie można je zrobić na tydzień, dwa przed świętami i wystarczy.
Babeczki są pyszne, słodkie ale takie mają być i bardzo aromatyczne.
Raz na jakiś czas te cuda można upiec, polecam.
Babeczki z bakaliami.
Kruche ciasto:
- 200 g mąki orkiszowej jasnej T 630
- 250 g mąki pszennej T 650
- 200 g masła
- szczypta soli
- 100 - 120 ml zimnej wody
Nadzienie:
- 325 g drobnych greckich rodzynków
- 175 g jasnożółtych rodzynków sułtanek
- 175 g dużych słodkich rodzynków np. kalifornijskich
- 300 g brązowego cukru trzcinowego
- 225 g kwaśnych jabłek
- 75 g drobno posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 50 g orzechów włoskich
- 30 g orzechów arachidowych
- 85 ml brandy
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- sok i skórka otarta z 1 cytryny
- cukier puder do posypania
- Jak już pisałam należy je przygotować na 4 tygodnie przed pieczeniem.
- Orzechy posiekałam, jabłko stałam na tarce o grubych oczkach, posiekałam skórkę pomarańczową.
- Otarłam skórkę z cytryny i wycisnęłam sok.
- Do miski wsypałam rodzynki, orzechy, skórki z cytrusów.
- Dodałam brandy i sok z cytryny a także przyprawy i jabłko, wymieszałam dokładnie.
- Miskę nakryłam pokrywką i wstawiłam do lodówki na 4 tygodnie.
Przygotowanie ciasta:
- Mąkę posiekałam z masłem i solą.
- Zagniotłam ciasto powoli dolewając zimnej wody.
- Zawinęłam ciasto w folię i włożyłam do lodówki na 60 minut.
- Ciasto po tym czasie wyjęłam i rozwałkowałam na placek grubości ok. 3 mm.
Przygotowanie babeczek:
- Nadzienie wyjęłam z lodówki ok. 2 godzin przed pieczeniem, wymieszałam dokładnie.
- Ciastem wylepiłam babeczki nasmarowane wcześniej masłem.
- Do każdej babeczki nałożyłam farsz ale nie do końca tylko zostawiając 1/3 miejsca od góry.
- Z ciasta wykrawałam krążki wielkości foremek i nałożyłam na wierzch babeczki, zlepiłam brzegi.
- Przykrywkę z ciasta nakłułam widelcem.
- Piekłam babeczki w piekarniku nagrzanym do 190 C z opcją grzania góra/dół przez 20 minut.
- Babeczki po przestudzeniu posypałam cukrem pudrem i podałam na ciepło.
- Zimne są równie smakowite.
Przepis kuchni angielskiej.
"Podróże małe i duże"
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.