Czas jesieni to czas zbiorów grzybów najróżniejszych tych bardzo szlachetnych i tych mało popularnych.
Wodnicha późna to bardzo smaczny grzyb, który pojawia się pod koniec października, na początku listopada i dlatego w niektórych rejonach grzyb nazywają "listopadówką".
Zupa z udziałem wodnichy jest smakowita i aromatyczna, popróbujcie koniecznie.
Jeśli nie znacie tego grzyba to lepiej go nie zrywać, ktoś inny skorzysta, albo zwierzęta zjedzą ze smakiem.
Zupa a "listopadówek".
Składniki:- 300 g grzybów - wodnichy późnej
- 1100 ml bulionu warzywnego
- sól morska
- pieprz czarny
- natka pietruszki
Kluski:
- 2 jaja
- 5 pełnych łyżek mąki pszennej T 650
- sól morska
- Grzyby oczyściłam, wypłukałam i zalałam bulionem.
- Gotowałam 10 minut.
- Potem doprawiłam do smaku solą i dużą ilością pieprzu czarnego, świeżo mielonego.
- Jaja roztrzepałam z solą i dodałam mąkę, utarłam na gładkie ciasto.
- Na gotującą zupę wlewałam cienkim strumieniem, powoli ciasto.
- Zagotowałam zupę i gotowałam jeszcze 2 minuty.
- Na talerzu posypałam natką pietruszki.
Przepis własny.
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.