Zgadza się bo pieczemy chleb na sodzie, pachnący, puszysty bochenek chleba.
Jeśli komuś nie wychodzą chleby na drożdżach czy zakwasie, ten nie może się nie udać.
Zachęcam do wypiekania własnego chleba.
Chleb na sodzie z dodatkami.
- 250 - 300 g mąki pszennej T 750
- 250 ml kefiru
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 łyżki pestek dyni
- 2 łyżki prażonej suszonej cebulki
- Składniki muszą być w temperaturze pokojowej.
- Do miski wlałam kefir, dodałam pestki dyni, prażoną cebulkę, sól, mąkę i sodę.
- Dokładnie całość wymieszałam i zarobiłam ciasto.
- Zawsze na początku dodaję mniej mąki a potem dosypuję w trakcie zagniatania, aż do momentu by ciasto nie lepiło się do dłoni.
- Uformowałam bochenek, ułożyłam go na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, głęboko nacięłam żyletką.
- Piekłam chleb w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół przez 40 - 45 minut.
- Studziłam na kratce a potem zajadamy.
- Chleb na sodzie jest najlepszy tego samego dnia, potem lekko twardnieje i dlatego nie warto robić z podwójnej porcji a lepiej upiec po zjedzeniu następny.
Pomysł własny.
"Podróże małe i duże"
Pałac w Lubrańcu woj. kujawsko-pomorskie |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.