Wyznania znanej aktorki o jej arabskim małżeństwie porównywane są z Tylko razem z córką Betty Mahmoody.Ciężko mi się ją czytało i to nie dlatego że jest źle napisana.
Jak długo można być traktowaną jak zwierzę, katowaną i narażaną na śmierć, żeby uciec od ukochanego?
Nie mieści mi się w głowie że przez tyle czasu maltretowana kobieta nie mogła się zdobyć na odejście a kochała sprawcę ze wszystkich swoich osiemnastoletnich sił.
Ingrid Falaise, mieszkająca w Kanadzie, jako nastoletnia dziewczyna zakochuje się w mężczyźnie zwanym dalej M. arabskiego pochodzenia.
Jest przystojny, miły i nieba by jej uchylił, oczywiście do czasu.
Wyjeżdżają do Afryki skąd amant pochodzi i tam już pierwsze symptomy psychopaty zaczynają wyłazić z faceta.
Ingrid nadal jest szaleńczo zakochana.
M. ma kłopoty z prawem i aby wrócić do Kanady i dostać wizę postanowił ożenić się z Ingrid.
I teraz zamiast miesiąca miodowego dziewczyna przeżywa piekło.
Jest bita, gwałcona a nadal kocha i chce być kochana.
W mojej głowie się to nie mieści ale współczuję gorąco kobiecie która tak pragnęła miłości że nie mogła odejść od oprawcy.
Przeczytajcie koniecznie.
Ingrid Falaise znalazła w końcu siłę, by wyzwolić się od swego oprawcy. Teraz jest znaną aktorką.
Tytuł: Mój mąż potwórAutor: Ingrid FalaiseSeria: Autobiografie, Skrzywdzonebiografia, autobiografia, pamiętnikWydawnictwo: Amberwydana w roku 2016stron: 336
2 komentarze
Wiem komu polecę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMasz taką znajomą?
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.