Przepis petarda znaleziony u Marty Dymek.
Polecam gorąco wszystkim weganom oraz miłośnikom bobu.
Danie jest znakomite i szybko znika.
Szybko je zrobicie używając bobu świeżego w sezonie czy mrożonego poza nim.
Polecam do spróbowania.
Bób po koreańsku.
- 500 g bobu świeżego
- sól morska
- szczypta cukru trzcinowego
- 1 kostka tofu naturalnego - 180 g
- 2 - 3 łyżki oleju do tofu
- 2 cebulki dymki ze szczypiorem
- 2 ząbki czosnku
- 1 - 2 łyżki oleju
- 1/2 pęczka szczypioru
Do podania:
- olej sezamowy
- szczypiorek
- cebulka
Sos:
- 1/2 - 2/3 szklanki wody
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka papryki gochugaru lub mieszanki: papryki słodkiej, ostrej i wędzonej
- 1/2 łyżeczka cukru trzcinowego
- szczypta czarnego pieprzu
- szczypta soli
- Bób ugotowałam w osolonej i lekko pocukrzonej wodzie.
- Gotowałam jakieś 5 - 8 minut, odcedziłam, zalałam lodowatą wodą i zostawiłam do całkowitego wystygnięcia.
- Potem bób obrałam.
- Tofu osączyłam i pokroiłam w kostkę.
- Podsmażyłam je na oleju ze wszystkich stron nie mieszając aby się ładnie podpiekło.
- Usmażone tofu zdjęłam na ręcznik papierowy.
- Cebulę pokroiłam w kostkę, czosnek posiekałam.
- Składniki sosu wymieszałam w szklance.
- Na patelnię na której smażyło się tofu wlałam łyżkę oleju i podsmażyłam cebulę i czosnek.
- Smażyłam minutę i wlałam sos, zagotowałam.
- Wrzuciłam teraz tofu i gotowałam kolejne 2 minuty.
- Na koniec dodałam bób i szczypior i jeszcze 2 minuty gotowałam.
- Doprawiłam solą i pierzem do smaku.
- Podałam z ryżem, posypane szczypiorem i skropione olejem sezamowym.
"Podróże małe i duże"
Cytrynek |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.