Ciasto jest całkowicie wegańskie, pyszne, puszyste a przepis na to cudo pochodzi z bloga Marty Dymek, Jadłonomia.
Na blogu u Marty wszystko znajdziecie dlaczego takie składniki a nie inne, ja napiszę po krótce.
Aquafaba to woda z puszki z ciecierzycą, ze słoika też i ona sprawia że ciasto jest puszyste.
Taki wegański zastępnik białek kurzych.
Dodatek octu powoduje że ciasto pięknie rośnie a dodany do mleka sojowego sprawia że białko ścina się na roślinną maślankę.
Zachęcam do wypróbowania przepisu.
Wegańskie ciasto z truskawkami.
- 3/4 szklanki mleka sojowego
- 1 i 1/2 łyżki octu
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej T 650
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 - 3/4 szklanki cukru trzcinowego
- 7 łyżek oleju
- 1/4 szklanki aquafaby, czyli wody z puszki lub słoika ciecierzycy
- kilka kropli ekstraktu waniliowego
- 10 dużych truskawek
- cukier puder do posypania
- Mleko wlałam do wysokiego naczynia, dodałam ocet.
- Mąkę wymieszałam z proszkiem do pieczenia, sodą i solą.
- Truskawki umyłam, osuszyłam i obrałam z szypułek, pokroiłam na mniejsze kawałki.
- Jedną na 3 - 4 kawałki, potem dzięki temu ciasto równo rośnie.
- Mleko od octu powinno się ściąć.
- Do naczynia z mlekiem dodałam cukier, olej i aquafabę, zmiksowałam na gładki płyn.
- Mokre składniki wlewałam do sypkich i mieszałam szpatułką.
- Mieszałam tylko do połączenia składników, nie dłużej.
- Ciasto wlałam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia - dno.
- Na wierzchu rozsypałam truskawki, tak bez ładu.
- Piekłam ciasto w piekarniku nagrzanym do 175 C z opcją grzania góra/dół przez 40 - 45 minut lub do momentu aż ciasto będzie rumiane.
- Po upieczeniu i wystudzeniu posypałam cukrem pudrem.
4 komentarze
Łatwe, szybkie, w sam raz na sezon truskawkowy. Biorę!
OdpowiedzUsuńAleż proszę bardzo. Będzie pysznie Beato.
UsuńSuper ciasto truskawkowe ;)
OdpowiedzUsuńJest mega, polecam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.