Robi się go błyskawicznie i potem szybko znika.
Zapach cebulki podczas pieczenia chleba roznosi się po całym domu i wszyscy nagle robią się głodni.
Wykonanie jest bardzo proste i wychodzi każdemu, polecam.
Jest to nieduży bochenek ale chleby na sodzie zawsze powinno robić się małe aby zjeść na jeden raz.
Potem robią się twarde, czyli pieczemy małe bocheneczki ale zawsze są świeże.
Pachnący chleb na sodzie.
- 250 g mąki pszennej T 480 + na podsypanie
- 250 ml kefiru
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki soli
Cebulka:
- 1 cebula
- 1 szalotka
- 1 łyżka masła
- Najpierw zajęłam się karmelizowaną cebulką.
- Obrałam i pokroiłam cebulę i szalotkę w piórka.
- na patelni rozgrzałam masło i smażyłam na niedużym ogniu aż cebula się skarmelizowała.
- Wystudziłam ją.
- Do miski wlałam kefir, dodałam sól, wymieszałam.
- Teraz dodałam mąkę i sodę i zarobiłam ciasto.
- Jeśli jest zbyt luźne wystarczy dodać mąki, ale nie za dużo bo będzie twardy.
- Na koniec do ciasta dodałam cebulkę, wyrobiłam 2 minuty.
- Uformowałam z ciasta bochen, ułożyłam go na blaszce i piekłam w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcja grzania góra/dół przez 35 - 45 minut.
- Ostudzony chleb przestudziłam na kratce i można zajadać.
- Jest przepyszny, mięciutki środek i chrupiąca skórka.
Pomysł własny.
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.