Idealnie nakarmi, odżywi i smakuje obłędnie.
Gotuje się go szybciutko, potem szybciutko znika, polecam do wykorzystania.
Barszcz zabielany.
- 2 laski kiełbasy surowej
- 1 laska kiełbasy śląskiej
- 1 biała cebula
- 5 średnich ziemniaków
- 1 marchewka
- 1000 ml wody z parzenia kiełbasy
- 1 łyżka oleju
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki zakwasu pszennego
- 100 ml wody
- 100 ml śmietany 30 %
- liść laurowy
- sól morska
- pieprz czarny
- Kiełbasę białą zalałam wodą - ok. 1000 ml i parzyłam 10 minut.
- Potem kiełbasę wyjęłam i pokroiłam w paski.
- W paski pokroiłam także kiełbasę śląską.
- Obrałam i pokroiłam w kostkę ziemniaki, marchewkę wyszorowałam i pokroiłam w plastry.
- Posiekałam cebulę i czosnek i podsmażyłam je na oleju.
- Do garnka z wodą z parzenia kiełbasy włożyłam ziemniaki, marchew, liść laurowy i gotowałam aż ziemniaki zmiękły.
- Wtedy do zupy dodałam kiełbasę i gotowałam jeszcze 10 minut.
- Zakwas pszenny wymieszałam z wodą i wlałam do barszczu, zagotowałam.
- Dodałam także śmietanę wcześniej zahartowaną gorący barszczem, ponownie zagotowałam.
- Doprawiłam do smaku sola i pieprzem.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Pałac w Lubostroniu woj. kujawsko - pomorskie
2 komentarze
Wygląda pysznie ale poproszę bez kiełbasy ;)
OdpowiedzUsuńA dlaczego?, jesteś wegetarianką? weganką? z kiełbasą smakuje wybornie.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.