Kolejny miesiąc za nami i nadszedł czas na Piekarnię Amber.
Nasz wypiek potraktuje jako babkę na Wielkanoc i pod tym kontem ją upiekłam.
Uwielbiamy ciasta drożdżowe a to jest wyjątkowo pyszne, wilgotne, puszyste i bardzo smakowite.
Przepis na ciasto pochodzi z bloga Gucia i polecam do niego zajrzeć i skorzystać nie tylko z tego jednego przepisu.
Do pieczenia babki potrzebny będzie zakwas prowadzony na ciasto i dlatego warto zacząć produkcję kilka dni wcześniej.
Lievito madre powstaje z mąki pszennej i wody i ma hydrację - nawodnienie 50% czyli jest dosyć sztywny.Ciasto - babka jest warta zachodu aby chwilę nad nią popracować, potem odwdzięczy się nam szczególnymi doznaniami przy kubku kawy czy czystka.
Babka z żurawiną.
Lievito madre
Dzień 1 - wieczór
Dzień 1 - wieczór
- 25 g zakwasu pszennego
- 25 g mąki pszennej - dałam T 650
- 12 g wody
- 1/8 łyżeczki miodu
- 25 g ciasta z pierwszego dnia - resztę wyrzucić
- 25 g mąki pszennej T 650
- 12 g wody
- 50 g ciasta z 2 dnia rano - resztę wyrzucić
- 50 g mąki pszennej T 650
- 25 g wody
- 750 g mąki pszennej - dałam pszenną T 680
- 250 ml ciepłego mleka
- ok. 3/4 szklanki cukru - dałam trzcinowy nierafinowany
- 3 - 4 całe jajka plus 1 żółtko
- 100 g roztopionego masła
- ok. 100 ml oleju - dałam z pestek winogron
- 125g lievito madre jw.
- ok. 150 g żurawiny
- szczypta soli
- skórka otarta z 2 pomarańczy
- 1 łyżki miękkiego masła
- 3 - 4 łyżki cukru muscovado
- 2 - 4 łyżki cynamonu
- 1 małe jajo
- 2 łyżki mleka
Czwartek wieczór:
- Wymieszałam zakwas z wodą, miodem i mąką i odstawiłam pod przykryciem w tempt. pokojowej na 12 godzin.
Piątek rano:
- Z powstałej wyżej masy odważyłam 25 g - resztę wyrzuciłam.
- Wymieszałam ciasto z wodą i mąką, odstawiłam jw. na 12 godzin.
Piątek wieczór:
- Z powstałej wyżej masy odważyłam 50 g - resztę wyrzuciłam.
- Wymieszałam ciasto z wodą i mąką.
- Pozostawiłam do rana na blacie.
- Rano zakwas jest gotowy do użycia.
- Masło roztarłam z cukrem i cynamonem, odstawiłam.
Przygotowanie ciasta:
Sobota rano:
- Podgrzałam mleko na tyle aby bez obaw zanurzyć w nim palec i aby nie parzyło.
- Wymieszałam całe lievito madre z mlekiem, odstawiłam.
- Rozpuściłam masło, odstawiłam do przestygnięcia.
- Żurawinę zalałam wrzącą wodą do wysokości owoców, odstawiłam.
- Jaja i żółtko ubiłam na biały puch razem z cukrem.
- Pomarańcze sparzyłam i otarłam z nich skórkę.
- Do ubitych jaj dodałam mleko z rozpuszczonym zakwasem, sól, skórkę z pomarańczy, mąkę.
- Mieszałam mieszadłem hakowym robota do całkowitego połączenia składników.
- Teraz powoli łyżka po łyżce wlewałam rozpuszczone masło.
- Każdą następną łyżkę wlewałam jak pierwszą wciągnęło ciasto.
- Potem wlałam olej na trzy razy, ciągle miksując.
- Teraz wyrabiałam ciasto 5 - 6 minut na pierwszej prędkości i 5 - 6 minut na drugiej prędkości.
- Żurawinę odcedziłam na sicie i wymieszałam z 2 łyżkami mąki.
- Dodałam do ciasta na koniec wyrabiania i wtłoczyłam ją na pierwszym biegu robota.
- Jeśli za mało jest rozprowadzona żurawina po cieście można to zrobić ręcznie.
- Ciasto pozostawiłam w misie robota, nakryłam folią i odstawiłam do wyrastania na ok. 2 godziny.
- Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
- Wyrośnięte ciasto wyjęłam na blat oprószony mąką, odgazowałam i rozciągnęłam na prostokąt.
- Posmarowałam ciasto masą cynamonową, równomiernie na całym blacie.
- Potem zwinęłam ciasto w ścisły rulon.
- Formę wysmarowałam masłem i wysypałam mąką.
- Przeniosłam do niej rulon, zlepiłam brzegi.
- Ciasto można wypiekać np. w formie do baby czy w dwóch keksówkach, tutaj dowolnie.
- Formę z ciastem nakryłam folią spożywczą i odstawiłam do wyrastania na ok. 2 - 3 godziny.
- Ciasto musi podwoić swoją objętość.
- Wyrośnięte ciasto posmarowałam jajem wymieszanym z mlekiem.
- Piekłam ciasto w piekarniku nagrzanym do 170 - 175 C z opcją grzania góra/dół przez 40 - 50 minut lub do suchego patyczka.
- Upieczone ciasto zostawiłam na 10 minut w formie a potem wyjęłam i studziłam na kratce.
Przepis od Gucia.
Ciasto z żurawiną na blogach:
Akacjowy blogKuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Tajemnice smaku
10 komentarze
Babka idealna na wielkanocny stół!
OdpowiedzUsuńPięknie upieczona.
Pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńPiękna i wspaniale wyrośnięta.
OdpowiedzUsuńTylko to nie jest drożdżowy wypiek...
Dziękuję za marcowe spotkanie w Piekarni.
Zakwas zgodnie z definicją to źródło kultur bakteryjnych i drożdżowych dlatego to ciasto jak najbardziej jest drożdżowe. Do następnego Aniu.
UsuńDorotko no to jest dopiero ciacho, łał. Ależ pięknie Ci wyszło, jestem pod wrażeniem :) Pozdrawiam serdecznie M
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgoś i dziękuję.
UsuńSmakowicie wygląda Twoja babka i cieszę się ze wspólnego pieczenia. Do kolejnego razu.
OdpowiedzUsuńMnie tez było miło Gucio, pozdrawiam.
UsuńPiękna baba :-) Pozdrawiam i już czekam na kolejne przy piekarniku spotkanie :-)
OdpowiedzUsuńJa tez oczekuję z niecierpliwością.Pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.