W zależności co do niej dodamy takim smakiem się cieszymy.
Najważniejsze są tu zawsze jaja i ich zabraknąć nie może.
Zaczynamy zabawę z szakszuką?
U mnie dziś pyszna i aromatyczna z zielonymi listeczkami.
Zielona szakszuka.
- 2 łyżki oliwy
- 2 garście jarmużu
- 2 garście szpinaku
- 2 szalotki
- 2 ząbki czosnku
- 4 jaja
- sos pomidorowy z pomidorów koktajlowych - 330 g
- 80 g ugotowanej ciecierzycy
- sól morska
- szczypta cukru trzcinowego
- pieprz czarny
- Oderwałam listki jarmużu od łodyżek, umyłam.
- Szpinak umyłam i osuszyłam.
- Posiekałam cebulkę i czosnek.
- Na oliwie podsmażyłam czosnek, cebulkę i listki aż zmiękły.
- Teraz dodałam sos pomidorowy, posoliłam, pocukrzyłam, posypałam pieprzem.
- Smażyłam aż masa zgęstniała i wrzuciłam ciecierzycę, podgrzewałam 2 minuty.
- Wtedy zrobiłam 4 wgłębienia i do każdego wbiłam jajo.
- Nakryłam patelnię pokrywką i gotowałam aż jaja się ścięły.
Przepis kuchni Izraela własny
"Podróże małe i duże"
 |
| Szafirki |
8 komentarze
Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że nie ja sama.
UsuńUwielbiam szakszukę! Do tej pory jadłam głównie z pomidorami, chętnie przetestuję tę wersję. :)
OdpowiedzUsuńBędzie Ci smakowała, polecam.
UsuńFajne danie, lubię takie smaki :)
OdpowiedzUsuńAlicjo, my też i dlatego polecam gorąco.
UsuńCiekawy przepis, nigdy o tym nie słyszałem ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałaś o szakszuce? czas to narobić, koniecznie, niebo w gębie jak mawiają.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.