Początek książki nie jest o zdradzie, nie jest o niewiernej, jest o kobiecie kochającej własnego męża, nie umiejącej bez niego żyć, kobiecie o imieniu Ewa.
Ewa i Maciek biorą ślub bo się kochają i życia bez siebie sobie nie wyobrażają.
Znacie taki scenariusz, w większości małżeństw tak się zaczyna.
A potem? potem jest tylko gorzej.
Ewa jest samotna w związku, Maćka nic nie obchodzi własna żona tylko kariera, pieniądze a jej wytyka że na "jej zachcianki" ktoś musi pracować.
Taki trochę portret kobiety w naszych czasach, która najpierw nie ma pracy, potem pracuje jak szalona, nie ma czasu na dzieci, bo praca, dom a potem potomstwo.
Jednak potem może być za późno.
Ewa stłamszona we własnym domu, szuka pocieszenia i tak oto spotyka przyjaciela z lat młodości, Michała.
Spotyka się z nim tylko najpierw wirtualnie aby się wygadać, potem w realu również bez żadnej zdrady.
W między czasie spotyka innego kolegę Pawła - miłość z lat młodzieńczych.
Ewa spragniona czułości i namiętności targa się z własnymi uczuciami, kochając męża a jednak żeby być choć dla kogoś kobietą, choć przez chwilę.
Autorka nie daje jednoznacznych odpowiedzi - nie osądza, ale dotyka sedna, opowiada o potrzebie miłości i o samotności najtrudniejszej do zniesienia - samotności we dwoje.
Książka ma pozytywną puentę.
Tytuł: Opowieść niewiernej
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydana w 2012 roku
Wydawnictwo: Świat Książki
stron: 224
1 komentarze
Poszukaj bo warto Aga.
OdpowiedzUsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.