Ponieważ wspólne pieczenie wypadło podczas zimnych dni tym bardziej miło było posiedzieć w ciepłej kuchni i stworzyć to cudowne ciasto.
Ensaïmada to ciasto wypiekane nie tylko na Majorce ale również w Hiszpanii kontynentalnej.
Pierwsze wzmianki o majorkańskiej Ensaïmadzie pochodzą z XVII wieku.
Ensaimada de Mallorca jest wykonana z mocnej mąki o dużej zawartości białka, wody, cukru, jaj, drożdży oraz smalcu wieprzowego zwanego tutaj Saim.
Ponieważ moja powierzchnia robocza była dość ograniczona zrobiłam 4 małe ciastka i tutaj pełna dowolność, można zrobić jedno ciasto lub kilka mniejszych ciastek.
Na Majorce sprzedawane są w każdej szanującej się cukierni.
Oryginalny przepis pochodzi z blogu divinaCocina.
Zachęcam do wypróbowania przepisu, to bardzo proste ciasto a smakuje wybornie.
Ciasto z Majorki.
Składniki: 1 duża ensaimlada lub kilka małych
- 250 g mąki o dużej zawartości białka - dałam pszenną chlebową T 750
- szczypta soli
- 80 g wody
- 1 średnie jajko
- 80 g cukru - dałam trzcinowy
- 25 g miękkiego smalcu - można użyć masła
- 12 i 1/2 g świeżych drożdży lub 5 g suchych drożdży
- 175 g smalcu do nadzienia/smarowania ciasta - połowa wystarczy lub masła
- cukier puder do posypania
Przygotowanie ciasta:
- W misce ubiłam jajo z cukrem na puszystą masę.
- Dodałam połowę mąki wymieszaną ze szczyptą soli i dokładnie wymieszałam.
- Drożdże rozpuściłam w ciepłej wodzie i wlałam do miski z ciastem, dokładnie wymieszałam.
- Teraz dodałam resztę mąki i mieszadłem hakowym robota mieszałam aż składniki się dobrze połączyły.
- Teraz po kawałeczku ciągle mieszając dodawałam miękki smalec - ja użyłam smalcu wieprzowego.
- Gdy ciasto stało się jednolite wyrabiałam przez 15 minut przy użyciu robota z mieszadłem hakowym.
- Miskę z pokrywką lekko naoliwiłam i przełożyłam do niej ciasto.
- Odstawiłam w temperaturze pokojowej na 12 godzin do wyrastania.
- Ciasto powinno potroić swoją objętość.
- Po tym czasie wyjęłam ciasto na blat, lekko zagniotłam i podzieliłam na 4 części, można zostawić w całości.
- Blat lekko naoliwiłam.
- Każdy kawałek rozwałkowałam a właściwie rozciągnęłam palcami bo ciasto jest bardzo elastyczne, na prostokąt.
- Posmarowałam ciasto miękkim smalcem.
- W przepisie jest tego smalcu 175 g ale ja nie zużyłam nawet połowy a ciasto było i tak kruche i listkujące się.
- Także smarujcie ile chcecie.
- Potem zwinęłam ciasto w rulonik wzdłuż dłuższego brzegu.
- Blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia i z każdego rulonika luźno zwinęłam ślimaka.
- Odstawiłam ślimaki do wyrośnięcia na około 50 - 60 minut.
- Wyrośnięte ciastka piekłam w piekarniku nagrzanym do 180 C z opcją grzania góra/dół przez 16 - 18 minut aż się pięknie zrumieniły.
- Przestudzone posypałam cukrem pudrem.
Smacznego.
Przepis kuchni hiszpańskiej.
Ensaïmada na blogach:
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moja akademia smaku
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Weekendy w domu i ogrodzie
"Podróże małe i duże"
Kwietne łąki |
15 komentarze
Urocze! Ta lekkość ciasta zawsze mnie zniewala. Jestem w stanie delektować się nimi bez końca.
OdpowiedzUsuńDziękuję za lipcowy czas w Piekarni.
Dziękuję Aniu i do następnej Piekarni.
UsuńCudnie i apetycznie Ci się upiekły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam.
UsuńPiękny wypiek. Dzięki za wspólne pieczenie. Do następnej Piekarni.
OdpowiedzUsuńDo następnej Piekarni i miłego wypiekania.
UsuńWyglądają jak z majorskiej piekarni - wspaniałe i jeszcze moje ulubione czereśnie ...Do kolejnego wspólnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńDo kolejnego wypiekania Guciu.
UsuńInteresujące słodkie zawijańce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam spróbować.
UsuńProste i naprawdę smaczne:)) jako ze wiece przebywam w domu to często robię takie cuda dla dzieci. Dzięki za przepis
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za miłe słowa. Przyślij zdjęcie swoich wypieków.
UsuńCzy to są bułki? ważne że pyszne, polecam.
OdpowiedzUsuńSłodkie maluszki, pięknie upieczone!
OdpowiedzUsuńDo następnej piekarni!
Do następnej Kamilo.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.