I tak podczas tych podróży zdecydowała osiąść na Mazurach i założyć pierwszą w Polsce prywatną farmę jeleni na Mazurach.
Książka jest osobistą relacją autorki z czasu jak zakładała farmę jeleni.
Najpierw dowiadujemy się jak poszukiwała miejsca na ziemi gdzie tą farmę założyć i trochę ciekawostek z okolicznych, napotkanych miejsc.
Historia jest niekiedy zabawna, niekiedy dramatyczna, ciekawa, warta przeczytania.
Mnie najbardziej fascynowało adoptowanie starego dworu na potrzeby mieszkalne rodziny autorki.
Klimatyzowanie się na Mazurskiej wiosce wśród ludzi fantastycznych ale nie zawsze przyjaznych zajęło bohaterom sporo nerw i czasu.
Poza tym piękno przyrody, piękno zwierząt, ich zwyczaje i pory roku opisane z detalami wśród jezior i lasów.
Autorka w ciekawy sposób opowiada historię niektórych miejsc na Warmii i Mazurach.
Decyzja o przeniesieniu się na wieś była dla bohaterów niełatwym przedsięwzięciem ale zbliżyła ich do polskiej tradycji ludowej, obrzędowości, do sielskiego życia na wsi i przyjęcia tego życia z całym dobrodziejstwem inwentarza.
Polecam gorąco do przeczytania.
Tytuł: Randka z jeleniem, czyli pałac z widokiem na bagno
Autor: Elżbieta Sęczykowska
Wydawnictwo: Edipresse Polska SA
Wydana w Warszawie w 2016 roku
stron: 352
zdjęcia pochodzą z archiwum autorki
4 komentarze
Nie czytałam tej książki. Jestem ciekawa czy zwierzęta jeleniowate są hodowane do uboju?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nie mam pojęcia Lusiu a w książce mało jest tak naprawdę o jeleniach. Pozdrawiam.
UsuńChętnie przeczytam:))bardzo lubię takie historie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSuper że zainspirowałam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.