Usiądziemy z takim kawałkiem sernika i kubkiem kawy czy herbaty do stołu i zaraz zrobi się milej.
Potem będziemy się spotykać z bliskimi, najbliższymi, cieszyć się życiem i dzielić się przepisem na najlepszy sernik na świecie.
Polecam gorąco.
Sernik mangowy z polewą mango.
Składniki: tortownica 22 cm
Spód:
- 50 g płatków migdałowych
- 35 g herbatników pełnoziarnistych
- 75 g rozpuszczonego masła
- 1/4 szklanki mąki orkiszowej jasnej T 630
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 2 łyżki kandyzowanych skórek limonki
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki masła orzechowego
Masa serowa:
- 500 g mielonego twarogu tłustego lub półtłustego
- 125 g sera mascarpone
- 125 g sera ricotta
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego - 40 g
- 4 jaja
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego
- szczypta suszonych ziaren wanilii
- 1 dojrzałe mango
Polewa z mango:
- 200 g białej czekolady
- 50 g masła
- 100 ml śmietanki 30 %
- 150 g pulpy z mango
- 100 g malin - mogą być mrożone
Przygotowanie spodu:
- Herbatniki zmieliłam w malakserze, dodałam płatki migdałowe i znowu mieliłam ale nie do końca.
- Dodałam skórki z limonki, mąkę, cukier, cynamon i masło orzechowe i wymieszałam.
- Na dno tortownicy wyłożyłam papier do pieczenia i wysypałam masę, ugniotłam dokładnie.
- Tortownicę wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 C z opcją grzania góra/dół na 15 minut.
Przygotowanie masy serowej:
- Obrałam i pokroiłam w kostkę mango.
- Zmiksowałam sery z 2 jajami i 2 żółtkami, cukrem, wanilią na gładką puszystą masę.
- 2 białka ubiłam na sztywną pianę i wmieszałam delikatnie w masę serową.
- Do masy serowej dodałam pokrojone w kostkę mango, wymieszałam i wlałam do tortownicy na podpieczony spód.
- Piekłam 60 minut w temperaturze 170 C a na dno piekarnika wstawiłam naczynie z wodą.
- Po godzinie wyłączyłam piekarnik ale zostawiłam w nim sernik na 10 minut, potem uchyliłam drzwiczki i zostawiłam na kolejne 10 minut.
- Wyjęłam na deskę i pozostawiłam do całkowitego wystudzenia.
Przygotowanie polewy:
- Do garnka wlałam pulpę z mango, połamana czekoladę, śmietankę i dodałam masło.
- Podgrzewałam aż wszystko się rozpuściło.
- Jak polewa przestygła wylałam ją na zimny sernik, udekorowałam malinami i wstawiłam na całą noc do lodówki.
Smacznego.
Przepis wg Wiktora Dopierały.
"Podróże małe i duże"
Ratusz w Kaliszu woj. wielkopolskie |
4 komentarze
Ten sernik jest genialny! Skradł moje serce i kubki smakowe! Mniam!
OdpowiedzUsuńPrawda że pyszny? Pozdrawiam.
UsuńPani Dorotko, wygląda wspaniale i zapewne tak smakuje! Mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, miło się czyta takie słowa. Niech smakuje dobrze. Pozdrawiam
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.