poniedziałek, 27 kwietnia 2020

"Czereśnie zawsze muszą być dwie" Magdalena Witkiewicz

Drzewo czereśni potrzebuje innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce.
Tak jak człowiek, gdy kocha - rozkwita.

Zosia Krasnopolska, świeżo upieczona pani architekt nie ma w życiu najlepszych wyborów.
Jednak pani Stefania, którą poznała chcąc pomagać innym w potrzebie, w podziękowaniu za trud i serce dziewczyny zapisuje jej w spadku zrujnowaną willę w Rudzie Pabianickiej.
Ten zrujnowany dom okazuje się mieć duszę uwięzioną w niej dawno, dawno temu.
Młoda architektka próbuje wyjaśnić sekrety domu z czereśniowym sadem.
Jej chłopak Marek jest temu przeciwny, chce sprzedać ruderę i zarobić na niej jak najwięcej, Zosia jednak uparła się że dom odremontuje i w nim zamieszka.
Wtedy na drodze pięknej dziewczyny staje lekarz, Szymon i losy bohaterki wskakują na właściwe tory.
Poznaje historię miłości pani Stefanii od której dom dostała.
Przy boku Szymona odkryje co to przyjaźń a może miłość?
Książka przypadła mi bardzo do serca.
Pierwszy raz bowiem akcja powieści toczy się tak blisko miejsca w którym mieszkam.
Pewnie odwiedzę miejsce z powieści i sprawdzę czy willa tam stoi a czytać o znajomych miejscach Łodzi było mi niezmiernie miło.
Polecam serdecznie do przeczytania.
Tytuł: Czereśnie zawsze muszą być dwie
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: FILIA
Wydana w 2018 roku w Poznaniu
stron: 490

0 komentarze

Prześlij komentarz

Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.