To tam bardzo sympatyczny pan Janek prowadzi Muzeum Etnograficzne.
Państwo powstało w wyniku rozpadu dawnej Jugosławii.
Podmocani jest wsią w gminie Resen w Macedonii Północnej.
Leży na północ od jeziora Prespa.
W Podmocani znajduje się małe Muzeum Etnologiczne.
W kilku pokojach domu wyświetlana jest kolekcja ponad 3000 przedmiotów.
Stroje ludowe, biżuteria, monety i broń stanowią bogactwo etnologiczne, które ta rodzina gromadziła i starannie zachowała przez dziesięciolecia.
Tradycyjne sukienki, które są na wystawie, są regularnie zmieniane, ponieważ jest ich zbyt wiele do pokazania na raz i dlatego zwiedzający mogą zobaczyć za każdym razem inne stroje.
Prywatna kolekcja Jone Eftimoski zwanego przez nas Jankiem, jest niezmiernie duża i ciekawa.
To była bardzo ciekawa wizyta, nie dość że wejście kosztuje tylko 1 euro to pan Janek nieba by nam przychylił.
Najpierw częstował nas przepysznymi jabłkami, potem zaprosił do wnętrza małego domku w którym muzeum się znajduje.
Tam w środku czekała na nas ciekawa kolekcja ręcznie robionych tradycyjnych macedońskich strojów i biżuterii.
Dom pana Janka ma małą powierzchnię ale eksponatów na niej mieści się mnóstwo.
Potem Jone wybrał sobie parę, okazało się że niedawno po ślubie Anię i Huberta i wystroił ich w stroje ludowe.
Zabawy i śmiechom nie było końca.
Na koniec poczęstował nas domowymi nalewkami i rakiją, trunki można było zakupić jak ktoś miał życzenie.
Można także było zakupić serwety, obrusy, bieżniki ręcznie dziergane przez żonę właściciela a także poprzymierzać kapelusze z różnych epok.
Ja osobiście zakupiłam chustę na ramiona z wełny w kolorze granatowym.
Pięknie dziergana i ciepła chusta.
Jone wiele jeszcze chciał nam opowiedzieć ale niestety czas nas gonił i musieliśmy się pożegnać.
Warto zajrzeć do domu Jone Eftimoski aby obejrzeć tą cudną kolekcję.
Wyszłam bogatsza w wiedzę ale i o buteleczkę nalewki z jagód i ręcznie dzierganą chustę na ramiona.
Autor: Dorota Owczarek
Źródło: Wikipedia
9 października 2019 roku.
Pomocani - Macedonia Północna.
2 komentarze
Jestem miłośniczką takich miejsc:)))na pewno by mi się tam podobało:))kocham takie prywatne muzea:)))myślałam że już napisałam komentarz:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńJa też Reniu, a tam było bajecznie a pan Janek nieba by nam przychylił.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.