Nowy Rok nie rozpieszcza nas śniegiem, przynajmniej u nas w środku kraju, tak się zrobiło nijak za oknem.
Znowu wspólne wypiekanie przyszło z pomocą, wypiekaliśmy pyszne buły razowe do hamburgerów.
Samo wypiekanie sprawiło mi niekłamaną przyjemność i styczeń zrobił się bardziej przyjazny.
Ania tym razem wybrała przepis z bloga my daily sourdough bread na bułki do hamburgerów.
Bułki mnie bardzo zauroczyły, mają przepiękny smak, są aromatyczne, estragon zrobił swoje.
Rosły pięknie, ciasto bardzo plastyczne a jak formowałam już same bułki to ciasto rosło mi w rękach i wydawało po uderzeniu głuchy dźwięk.
Potem zrobiłam jeszcze burgery drobiowe i mega buła nadziana pysznościami wylądowała w naszych dłoniach.
Z podanej ilości można zrobić 6 małych bułek np. jak macie dzieci, 5 średnich lub 4 duże tak jak u mnie.
Zaczynamy?
Razowe bułki hamburgerowe.
Składniki: 4 duże bułki
Zaczyn:
- 150 g mąki pszennej pełnoziarnistej - u mnie pszenna graham T 1850
- 150 g wody
- 1 czubata łyżka zakwasu żytniego
- 300 g zaczynu na zakwasie jw.
- 125 g pełnoziarnistej mąki pszennej - u mnie pszenna graham T 1850
- 125 g białej mąki pszennej - u mnie pszenna T 650
- 150 g wody lub mleka - ja dałam wodę
- 8 g drobnej soli morskiej
- 1 łyżka posiekanego estragonu - dałam suszony
- sezam do posypania - miałam biały
Przygotowanie zaczynu:
- Wieczorem, dzień przed pieczeniem do miski wlałam wodę, dodałam zakwas, wymieszałam.
- Dodałam mąkę i dokładnie wymieszałam, nakryłam folią spożywczą i pozostawiłam na blacie do rana ok. 12 - 14 godzin.
Przygotowanie bułek:
- Do misy robota wlałam wodę, dodałam zaczyn, wymieszałam i dodałam obie mąki, dokładnie wymieszałam.
- Ciasto ma być plastyczne, nie za gęste, delikatne, jeśli jest inaczej to albo należy dodać wody albo mąki.
- Nakryłam miskę ściereczką i odstawiłam na godzinę.
- Po tym czasie wsypałam sól, dokładnie wmieszałam w ciasto, dodałam estragon i ponownie wymieszałam - ciasto musi wchłonąć estragon.
- Ponownie pozostawiłam ciasto w misce do wyrastania na 2 godziny, przykryte ściereczką.
- Po tym czasie wyjęłam ciasto na blat podsypany mąką, złożyłam ciasto na trzy, zrobiłam kulę i pozostawiłam ciasto na 10 minut.
- Potem podzieliłam ciasto na 4 części a z każdej uformowałam bułkę.
- Każdą bułkę oddzielnie ułożyłam na kawałku papieru do pieczenia posypanego mąką.
- Bułki lekko spłaszczyłam i pozostawiłam pod przykryciem do wyrastania na 1,5 - 2 godzin.
- Podczas gdy bułki rosły rozgrzałam kamień do pieczenia do 250 C.
- Aby sprawdzić czy bułki wyrosły należy nacisnąć bułkę palcem, zrobić wgłębienie, jeśli wraca szybko, to jeszcze nie czas.
- Jeśli wgłębienie podnosi się powoli to znaczy że bułki są gotowe do pieczenia.
- Posmarowałam je wtedy wodą, posypałam sezamem.
- Gotowe bułki zsunęłam na kamień do pieczenia a na dno piekarnika wrzuciłam ok. 10 kostek lodu aby wytworzyła się para podczas pieczenia, temperaturę zmniejszyłam do 235 C.
- Piekłam bułki 25 - 30 minut a upieczone studziłam na kratce.
- Potem zrobiłam pyszny obiad.
Smacznego.
Przepis od my daily sourdough bread
Bułki hamburgerowe na blogach:
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Proste potrawy
Zacisze kuchenne
Konwalie w kuchni
Kuchnia Alicji
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Proste potrawy
Zacisze kuchenne
"Podróże małe i duże"
Wiosna nad Grabią w Zielęcicach woj. łódzkie |
12 komentarze
Pięknie upieczone!
OdpowiedzUsuńI te burgery. Co za uczta!
Świetnie, że zaczęłaś z nami ten nowy rok.
Mnie tez się podobało Aniu, dziękuję.
UsuńO i tu te piękne i pyszne bułki
OdpowiedzUsuńMiło było piec w miłym towarzystwie
Mnie również margot.
UsuńŚliczne! W środku wyglądają jak moje ulubione grahamki. :)
OdpowiedzUsuńI tak tez smakowały. Dzięki Magda.
UsuńBardzo ładnie się upiekły Twoje bułeczki a tak smakowicie wyglądające hamburgery godne są rozpoczęcia piekarskiego roku. Życzę samy udanych wypieków i do kolejnego wspólnego pieczenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo guciu.
UsuńAle cudne buły Ci się upiekły. Moje były bardziej zbite, ale fakt smaczne:-) Dorotko, do kolejnego pieczenia:-)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne, i mnie było miło.
UsuńCudnie Ci się upiekły, dziękuję za wspólne pieczenie:)
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję Ula.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.