Polecam zabieganym przed świętami, będzie idealny deser a nie trzeba długo stać przy kuchni.
Przepis rodem z PRL-u gdy na półkach mało było, więc krakersy czy herbatniki zdobyć to był wyczyn i taka napoleonka smakowała wybornie.
Herbatnikowa napoleonka.
Składniki: forma 35 x 25 cm
- 250 g herbatników Petit Beurre - miałam pełnoziarniste
- 1000 ml mleka + 200 ml
- 1 szklanka cukru trzcinowego
- 50 g masła
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- 2 jaja
- 2 żółtka
- 2 budynie śmietankowe bez cukru
- 100 g mąki pszennej T 650
- cukier puder do posypania
Przygotowanie napoleonki:
- Litr mleka wlałam do garnka, dodałam cukier, masło, ekstrakt z wanilii, postawiłam na ogniu.
- Do 200 ml mleka dodałam budynie, żółtka, jaja, mąkę i zmiksowałam na gładką masę.
- Do gotującego mleka wlałam masę z jajami i ciągle mieszając ugotowałam budyń.
- Budyń pozostawiłam do przestudzenia.
- Formę wyłożyłam folią spożywczą i na dnie ułożyłam herbatniki.
- Na herbatniki wylałam budyń i na górze ponownie ułożyłam herbatniki tak samo jak na dnie.
- Blachę wstawiłam do lodówki na ok. 2 - 3 godziny aby budyń ładnie się ściągnął.
- Przed podanie posypałam cukrem pudrem.
- Pokroiłam wzdłuż herbatników.
Smacznego.
Przepis rodem z PRL-u.
"Podróże małe i duże"
Wspomnienie wiosny - mirabelka |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.