Znakomicie się je smaży, długo są świeże nawet jak nie uda się ich zjeść od razu.
Używam do niej miałkiej semoliny, wiem jednak że z mąki pszennej krupczatki tez nieźle wychodzą.
Zapraszam na naleśniki.
Czekoladowe baghrir.
Składniki: ok. 16 naleśników
- 350 g drobnej semoliny
- 150 g mąki pszennej T 650
- 700 ml letniej wody
- 2 łyżki cukru - ja nie dałam
- 1 łyżeczka soli
- 20 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki wody różanej
- 2 łyżki kakao
Przygotowanie naleśników:
- Wszystkie składniki oprócz proszku do pieczenia umieściłam w misie malaksera - można to zrobić blenderem - i miksowałam 3 minuty.
- Następnie dodałam proszek do pieczenia, zmiksowałam i odstawiłam na 25 - minut do wyrośnięcia.
- Po tym czasie ciasto się napuszy a konsystencja będzie gęściejsza niż zwykłe naleśniki.
- Użyłam patelni do naleśników, płaskiej na której nie używam tłuszczu bo takie jest tu zalecenie, smażymy bez tłuszczu.
- Wlałam na rozgrzaną patelnię chochlę ciasta, lekko rozsmarowałam i smażyłam na sporym ogniu, tylko z jednej strony.
- Usmażone naleśniki układałam na blacie aby odparowały i odpoczęły.
- Są bardzo delikatne i elastyczne.
- Można naleśniki polać tradycyjnie masłem wymieszanym z miodem lub podać tak jak ja z powidłami ze śliwek.
Smacznego.
"Podróże małe i duże"
Dworek Stefana Żeromskiego w Ciekotach woj. świętokrzyskie |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.