Dziś to zmieniam i receptura na pyszne chlebki wędruje także do Was.
Cytuję za Amber:
Jingalov Hats to tradycyjna potrawa z Górnego Karabachu.
Tego "chleba" nadzianego górskimi i leśnymi roślinami i ziołami nie spotyka się w kuchni innych regionów Armenii.
To prawie rytualna potrawa, która ma znaczenie dla życia rodzinnego, ponieważ po upieczeniu Jingalov Hats krewni spotykają się ze sobą aby porozmawiać o sprawach rodzinnych.
Używa się do niego 20 ! różnych dzikich i ogrodowych ziół.
Niektórzy twierdzą, że są domy, gdzie wykorzystuje się ich nawet 40!
U mnie zioła które udało mi się zgromadzić i chleb dzięki nim jest soczysty i pachnący.
Zróbcie go koniecznie i podzielcie się z bliskimi.
Jingalov Hats.
Składniki: 4 chleby
Ciasto:- 3 szklanki mąki pszennej T 650
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka oliwy
- 1 szklanka wody
Nadzienie:
- 1 pęczek mięty - doniczka
- 1 pęczek szczawiku - doniczka
- 1 pęczek koperku
- 1/2 pęczka bazylii
- 1 pęczek natki pietruszki
- 1 pęczek szczypioru dymki z cebulką
- 100 g szpinaku
- 3 - 4 łyżki posiekanych listków szałwii
- garść kiełków pikantnych
- oliwa extra vergine
- sól morska
- świeżo mielony pieprz czarny
Przygotowanie ziół:
- Umyłam wszystkie zioła pod bieżącą wodą, osuszyłam.
- Zioła posiekałam, włożyłam do miski, posoliłam, oprószyłam pieprzem, skropiłam obficie oliwą, wymieszałam i odstawiłam na bok.
Przygotowanie ciasta:
- Z mąki, soli, oliwy i wody zagniotłam miękkie i elastyczne ciasto.
- Jeśli jest za rzadkie dodajcie mąki, jeśli za gęste dodajcie wody, ma być miękkie i elastyczne.
- Ciasto podzieliłam na 4 części równej wielkości.
- Na każdy placek nałożyłam 1/4 ziół
- i zlepiałam tak jak na zdjęciu, mocno zlepiając brzegi aby potem zioła nie wyleciały.
- Lekko spłaszczyłam chlebek i układałam na płycie grillowej, można na patelni ale musi być duża.
- Najpierw opiekałam od strony zlepienia, potem przewracałam na drugą stronę aż chlebek zrumienił się.
- Chlebki można podać polane masłem, z jogurtem, zsiadłym mlekiem, lub skropione oliwą.
- Są przepyszne.
Smacznego.
"Podróże małe i duże"
Ratusz w Szydłowcu woj. mazowieckie |
4 komentarze
W takim składzie chleba nie jadłam
OdpowiedzUsuńZbieraj zioła, czas to nadrobić.
UsuńBardzo pysznie wyglądają te chlebki!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się spodobał.
Były mega pyszne, dzięki Amber.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.