Polecam zatem robić kaszotto z ulubionymi dodatkami a ja dziś przedstawię moją wersję.
Pimientos de Padrón, czyli dosłownie „Papryczki z Padron” to najsłynniejsze papryczki w Hiszpanii a ponieważ dość często pojawiają się już i na naszym rynku i u mnie często goszczą na talerzu.
Tutaj jako dodatek do kaszotta.
Botwinkę uwielbiam i dodaję ją do wszystkiego teraz latem a bób teraz jest najsmaczniejszy, zatem danie na stół.
Kasza, botwinka, Padróny, bób w jednym daniu.
Składniki:
- 1 szklanka suchej kaszy gryczanej niepalonej
- 2 szklanki bulionu warzywnego
- 200 g papryczek Padrón
- 1 szklanka surowego bobu
- 1 pęczek botwinki z małymi buraczkami
- olej do smażenia
- sól morska
- pieprz świeżo mielony
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżka octu sherry
- 1 łyżeczka sosu ostrygowego
Przygotowanie kaszotta:
- Kaszę zalałam bulionem i ugotowałam na sypko, około 15 minut.
- Bób ugotowałam w osolonej wodzie ze szczyptą soli bez przykrycia.
- Bób tak gotowany jest zielony i nie robi się siny.
- Odcedziłam, ostudziłam i obrałam.
- Papryczki umyłam, osuszyłam.
- Obrałam i pokroiłam w plasterki czosnek.
- Na patelni rozgrzałam łyżkę oleju i wrzuciłam na rozgrzany papryczki całe bez obierania.
- Smażyłam aż skórka się zrumieniła, dodałam wówczas czosnek, posoliłam, smażyłam 10 - 20 sekund.
- Botwinkę umyłam, osuszyłam, pokroiłam.
- Na patelni rozgrzałam łyżkę oleju i podsmażyłam na nim botwinkę, kilka minut aby była miękka.
- Potem na patelnię wlałam ocet, sos ostrygowy i gotowałam aż odparują, doprawiłam solą do smaku.
- Kaszę wymieszałam z botwinką.
- Na talerzu posypałam bobem i papryczkami.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Dworek prezydencki w Ciechocinku |
2 komentarze
Mój narzeczony uwielbia kaszotto, to z pewnością również mu posmakuje :)
OdpowiedzUsuńKurkaNielotka, zaserwowałaś narzeczonemu danie?
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.