Miruna nowozelandzka, inaczej buławik nowozelandzki, to gatunek średniej wielkości drapieżnej morskiej ryby z rodziny morszczukowatych.
Mięso ma białe i delikatne a do tego bardzo smaczne.
Polecam jadanie ryb wszelakich bo to skarbnica dobrych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3, bardzo potrzebnych do dobrego funkcjonowania naszego organizmu.
Dziś rybę podałam z chrupiącą skórką.
Samo zdrowie na talerzu.
Miruna w panierce z brokułami z wody.
- ok. 600 g filetów z miruny nowozelandzkiej
- 1 nieduży brokuł
- 2 jaja
- 50 ml mleka
- 1 łyżka soli ziołowej
- 1 - 1 i 1/2 szklanki pokruszonych płatków kukurydzianych
- olej do smażenia
Przygotowanie ryby:
- Mirunę umyłam, osuszyłam i pokroiłam na mniejsze kawałki.
- Brokuła ugotowałam al'dente w osolonej wodzie z odrobiną cukru.
- Jaja roztrzepałam z mlekiem i solą ziołową.
- Płatki kukurydziane pokruszyłam wałkiem, można to zrobić malakserem.
- Kawałki ryby maczałam w jaju z mlekiem a potem w płatkach kukurydzianych.
- Smażyłam na rozgrzanym oleju z obu stron na złoty kolor.
- Rybę podałam z brokułem z wody.
Smacznego.
Pomysł własny.
"Podróże małe i duże"
Ratusz miejski w Aleksandrowie Łódzkim |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.