Przepis pochodzi z książki "Z miłości do lokalności - Tradycyjne dania w nowej odsłonie" Tomka Jakubiaka.
Uwielbiam gotowanie Tomka i często po nie sięgam.
Tym razem prawdziwa uczta, dużo składników ale zupa jest tego warta, polecam.
Kapuśniak z bażantem i pomidorami, podane z pure z ziemniaków.
Składniki:
- 1 bażant
- żeberko wędzone - ok. 300 g
- 1 cebula
- 1 pęczek włoszczyzny
- 4 liście laurowe
- 5 ziarenek ziela angielskiego
- 1 cm kawałek korzenia imbiru
- 500 g kiszonej kapusty
- 1 szklanka wody z kiszonej kapusty i ogórków
- 4 słodkie pomidory
- 100 g kabanosów
- 100 g kiełbasy wieprzowej cienkiej
- świeży majeranek
- 1 łyżka suszonego majeranku
- sól morska
- pieprz czarny
Pure majerankowe:
- 5 ziemniaków - ja dałam 5 bulw topinambura
- 2 łyżki masła
- 1 ząbek czosnku
- kilka gałązek świeżego majeranku
- 2 łyżki śmietany 12 %
Przygotowanie zupy:
- Bażanta umyłam, pokroiłam na kawałki, usunęłam wszystkie resztki piórek.
- Włożyłam do garnka, zalałam zimną wodą.
- Do garnka dodałam obraną i pokrojoną na kawałki włoszczyznę, żeberka wędzone pokrojone na kawałki.
- Dodałam także opalona nad ogniem cebulę, imbir, liście laurowe i ziele angielskie.
- Doprowadziłam do wrzenia i na małym ogniu gotowałam 2 - 3 godziny.
- Wyjęłam z wywaru bażanta i włoszczyznę.
- Marchewkę rozgniotłam widelcem i ponownie włożyłam do zupy.
- Obrałam mięso od kości z bażanta i żeberek, pokroiłam na mniejsze kawałki, włożyłam do garnka.
- Kapustę kiszoną posiekałam i włożyłam do zupy, dodałam również pokrojone pomidory - mogą być z puszki oraz szklankę soku z kapusty i ogórków.
- Gotowałam 30 minut aż kapusta zmiękła.
- Kiełbasę i kabanosy pokroiłam na mniejsze kawałki, włożyłam do garnka, gotowałam 15 minut.
- Na koniec jeśli trzeba doprawić do smaku solą i pieprzem.
Pure z ziemniaków:
- Ponieważ nie miałam ziemniaków a miałam topinambur to on u mnie królował w zupie.
- Na zdjęciu wygląda całkiem jak maniok ale zapewniam że to topinambur, odmiany nie znam.
- Pure wyszło super, zaczynamy.
- Obrałam bulwy ze skórki i ugotowałam w osolonej wodzie jak ziemniaki, odcedziłam, odparowałam.
- Topinambur ugniotłam tłuczkiem ze śmietanką i masłem na gładką masę.
- Na koniec dodałam starty ząbek czosnku i listki majeranku, wymieszałam.
- Zupę na talerzu podałam z kleksem pure majerankowym.
Smacznego.
Przepis Tomasz Jakubiak
"Podróże małe i duże"
Opactwo Cystersów w Sulejowie - ruiny klasztoru |
4 komentarze
Uwielbiam kapuśniak. Domyślam się, że bażant pochodzi z hodowli.
OdpowiedzUsuńGdy widzę spacerujące bażanty po łące to nie wyobrażam sobie, że zjadłabym taką zupę.
Pozdrawiam:)
No sama go nie upolowałam tylko zakupiłam w sklepie, więc na pewno hodowlany. Kapuśniak na bażancie jest mega pyszny, polecam.
UsuńTo naprawdę luksusowe danie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńOj bardzo Reniu, pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.