Ludzie są jacyś poddenerwowani, czasami "bez kija nie podchodź", dopada wszystkich "jesienna depresja" ale co tam jak mamy naszą comiesięczną Piekarnie Amber - dobra na wszystko.
Co prawda miałam zamiar nie publikować przepisu ale jednak chęć podzielenia się fajnym przepisem zwyciężyła.
Tak oto pyszne bułki na moim stole są a na Twoim będą już wkrótce, mam nadzieję.
Bułki mają chrupiącą skórkę i mięciutki, aromatyczny środek.
Przepis na bułki pochodzi z bloga Agnieszki - Bochen chleba.
Jeszcze trochę wiadomości o tym czym jest bibosz.
W słowniku języka polskiego oznacza człowieka lubiącego bawić się w wesołym towarzystwie, koniecznie z udziałem alkoholu; birbanta, hulakę, utracjusza, hulajduszę…
W terminologii piekarskiej to zaparka z gorącej wody i czerstwego chleba.
Zapraszam na przepis i dziękuję pięknie Agnieszce za jego udostępnienie.
Bułki na biboszu i mące pszennej.
Składniki: 8 bułek
Bibosz:
Bułki na biboszu i mące pszennej.
Składniki: 8 bułek
Bibosz:
- 12 g mąki żytniej razowej
- 12 g startego suchego chleba
- 80 g wrzącej wody
- 8 i 1/2 g soli g soli
Ciasto właściwe :
- 350 g mąki pszennej typ 550 - dałam T 650
- 20 g mąki orkiszowej razowej
- 190 ciepłej wody
- 4 g świeżych drożdży
- cały bibosz
- pół łyżeczki słodu - dodałam żytniego
- 20 g oliwy z oliwek
Przygotowanie bibosza:
- Chleb starłam na tarce, dodałam wrzącą wodę, sól i mąkę i wymieszałam dokładnie.
- Odstawiłam bibosz na 5 minut aby napęczniał.
Przygotowanie bułek:
- Do misy robota wsypałam mąki, dodałam pokruszone drożdże, wlałam ciepłą wodę, oliwę i bibosz, dodałam słód i dokładnie wymieszałam.
- Potem wyrabiałam 10 minut przy użyciu robota kuchennego.
- Można wyrabiać ręką ale wtedy należy maczać rękę w wodzie - ciasto nie będzie się lepiło - nie dosypujcie mąki bo bułki będą bardzo zbite.
- Potem odstawiłam ciasto na 2 godziny do wyrastania, co 30 minut składałam ciasto czyli bez wyjmowania z miski rozciągałam ciasto i składałam do środka i tak na cztery strony świata.
- Następnie wyrośnięte ciasto wyłożyłam na omączony blat i delikatnie zagniotłam, podzieliłam ciasto na 8 części, uformowałam podłużne bułki, ciasto jest dość luźne.
- Ja swoich bułek nie ważyłam i nie są równe, możecie jednak zrobić 8 równych bułeczek.
- Ułożyłam bułki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nakryłam ściereczką i odstawiłam na 30 minut do wyrastania.
- Można je ułożyć pomiędzy fałdy ścierki i odstawić na 30 min. do wyrośnięcia.
- Piekarnik nagrzałam do 240 C z opcją grzania góra/dół a wewnątrz umieściłam w nim foremkę z wodą.
- Piekłam bułki z parą przez 15 - 18 minut, można piec bułki również na kamieniu.
- Upieczone bułki studziłam na kratce.
Smacznego.
Przepis z bloga Agnieszki - Bochen chleba
"Podróże małe i duże"
Listopadowe słońce |
Listopad mogłabym polubić jeśli na niebie byłby co dzień taki zachód słońca.
18 komentarze
Ślicznie upieczone i wypieczone!
OdpowiedzUsuńBardzo miło, ze listopadowe blogowe wypiekanie odbyło się w Twoim towarzystwie.
Do następnego upieczenia!
I ja się cieszę że udało mi się dołączyć Aniu, dziękuję.
Usuńi z zewnątrz i wewnątrz bułki idealne
OdpowiedzUsuńMargot, dziękuję pięknie.To była udana Piekarnia.
UsuńPięknie upieczone! Umilają listopadowy czas!
OdpowiedzUsuńTo prawda, dobrze że szybko się kończy bo nie lubię listopada. Pozdrawiam Kamilo.
UsuńPięknie upieczone! Pyszne były, prawda? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj pyszne, pyszne, pozdrawiam.
UsuńPięknie Ci się upiekły:-)Bardzo się cieszę, że piekłam z Wami:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Marzenko, i ja się cieszę.
UsuńWspaniałe, przepyszne bułki upiekliśmy w listopadzie. Dziękuję Dorotko!
OdpowiedzUsuńBułki świetne, będę je piekła często, dzięki Elu.
UsuńDobrze że wyjaśniłaś, co to bibosz, bo byłabym w kropce ;) Świetny patent na bułki!
OdpowiedzUsuńO tak Asiu, one są smakowite, polecam spróbuj. Nie udało Ci się piec z nami ale wypróbuj przepis koniecznie, warto.
UsuńPięknie wypieczone. :)
OdpowiedzUsuńGłowa do góry, niedługo już grudzień!
Magdo masz rację, byle do grudnia, pozdrawiam.
UsuńPyszne buły! Dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.