Moja słoneczna Andaluzja w tle, tyle słońca tylko w Hiszpanii.
Nie raz myślałam o tym jak fajnie byłoby zamieszkać w Hiszpanii, ale od myśli do czynów daleko.
Victoria i Joe te myśli zamienili w czyny.
Victoria i Joe mieszkają w zimnej Anglii a marzeniem kobiety od zawsze jest to aby przeprowadzić się w ciepłe rejony Hiszpanii - Andaluzji.
Czasami zdarzało się małżonkom robić wymiany małżeńskie czyli umawiali się z innych "szalonymi" małżeństwami z innych rejonów świata na wymianę domów na kilka miesięcy, tym samym poznając inne kraje i kultury.
Tym razem było inaczej Victoria bardzo chciała zamieszkać w Andaluzji a Joe nie koniecznie.
Ustalili że pojadą na kilka miesięcy do Hiszpanii, rozejrzą się i potem zdecydują.
Pojechali, rozejrzeli się i kupili ruderę w małej wiosce w Andaluzji.
Następny plan wyglądał tak, że ona chciała w nim zamieszkać na zawsze a Joe nie, ustalili zatem że wyjadą do słonecznej Hiszpanii na 5 lat a potem zdecydują.
Nie sprzedawali domu w Anglii tylko go wynajęli.
I tu zaczynają się słoneczne, acz czasami bolesne przygody.
Na liście którą Victoria wypisała przemawiającą za pozostaniem w Andaluzji min. jest punkt: brak opłat za centralne ogrzewanie, a tej samej zimy spadł taki śnieg że ogrzewanie było nie tylko wskazane ale i konieczne.
I tak zaczynają się spotkania z sąsiadami, remont rozsypującego się domu, zatrudnianie robotników, naprawa samochodu czy uczestnictwo w festynach, konkursach kulinarnych.
Małżeństwo zaczyna się wtapiać w krajobraz Hiszpanii i czy wyjedzie z powrotem do Anglii?
Czy korzenie Victorii i Joego staną się mocno wrośnięte w pejzaż Andaluzji?
Jedne z ważniejszych kart książki dla mnie osobiście to masa przepisów, podyktowanych w dostępny sposób, i kilka z nich już wypróbowałam, a jeszcze sporo wypróbuję, wkrótce na blogu.
Książka miła, lekka i przyjemna, fajnie się czyta o przygodach małżonków.
Polecam lekturę teraz gdy ciepło, ale gdy zimno zagości u nas na stałe, tym bardziej aby rozgrzać zmarznięte kości.
Daj się uwieść czarowi małego, hiszpańskiego miasteczka, gdzie życie staje się sielanką... z odrobiną chilli.
Zatopmy się w piekącym słońcu Andaluzji gdzie słońce świeci 340 dni w oku.
"U mnie zawsze świeci słońce"
autor: Victoria Twead
wydana w 2012 roku przez
Wydawnictwo Pascal Sp. zo.o
Bielsko - Biała 43 - 300
ul. Kazimierza Wielkiego 26
stron 383
2 komentarze
Bardzo zaciekawiłaś:))chętnie przeczytam:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNapisz Reniu czy się podobała?
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.