Wypiekam najróżniejsze bochny na zakwasie czy na drożdżach, smakują obłędnie.
Zachęcam do zapoznania się z najróżniejszymi przepisami, są tutaj: chleby i bułeczki.
Dziś chleb który znalazłam u Wisły, jest widowiskowy, zdrowy i bardzo smaczny.
Zachęcam do zabawy, bo to jest zabawa, w upieczenie tego pysznego bochenka.
Chleb z młodym, mielonym jęczmieniem na zakwasie.
Składniki:
Zaczyn:
- 80 g zakwasu
- 100 g mąki chlebowej pszennej T 750
- 100 g wody
Ciasto chlebowe:
- 280 g zaczynu
- 800 g mąki chlebowej pszennej T 750
- 300 g mąki żytniej T 720
- pól łyżeczki drożdży instant
- 2 łyżeczki soli
- 650 - 700 g wody
- 3 łyżki mąki jęczmiennej
- 3 łyżki mielonej trawy jęczmiennej
- 3 łyżki czarnego sezamu
Przygotowanie:
- Składniki zaczynu wymieszałam dokładnie w misce, nakryłam miskę folią spożywczą i pozostawiłam na blacie kuchennym na 12 godzin.
- Po tym czasie wszystkie składniki ciasta chlebowego, oprócz dodatków umieściłam w misie robota kuchennego i wymieszałam przy użyciu mieszadła hakowego przez 3 minuty.
- Otrzymane ciasto podzieliłam na trzy części.
- Do każdej części dodałam inny dodatek.
- Wyrabiałam dalej przy użyciu robota, każda część oddzielnie aż do całkowitego wchłonięcia dodatku.
- Trzy miski, każdą oddzielnie, nakryłam folia spożywczą i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 90 minut.
- Jak ciasto podwoi swoją objętość, wyjęłam,każde oddzielnie na blat, posypany mąką i uformowałam z każdej części wałek.
- Wałki splotłam w warkocz i wyrównałam wierzch tak aby nie powstała chałka a bochen.
- Ułożyłam chleb na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia,
- nakryłam chleb ściereczką i pozostawiłam do ponownego wyrośnięcia na około godzinę, czasami dwie godziny, zależy jaka macie temperaturę w pomieszczeniu.
- Wyrośnięty bochen piekłam w piekarniku nagrzanym do 250 C z opcją grzania góra/dół w której umieściłam foremkę z wodą, przez 15 minut.
- Następnie wyjęłam foremkę z wodą, zmniejszając temperaturę do 220 C i piekłam kolejne 25 minut.
- Postukany pod spodem, upieczony chleb wydaje głuchy odgłos.
- Studziłam chleb na kratce.
Smacznego.
"Podróże małe i duże"
Gwiazda pod sufitem w chacie łowickiej |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.