Tym razem na patelni wylądował groszek cukrowy, zwykły, mrożony i ukochane krewetki.
Polecam serdecznie to pożywne danie.
Risotto z groszkiem cukrowym i krewetką.
Składniki:
- 2 łyżki oliwy
- 3 małe szalotki
- 2 ząbki czosnku
- 150 g surowych krewetek
- 130 g groszku cukrowego
- 150 g groszku zielonego mrożonego
- 200 g ryżu carnaroli lub innego do risotto np. arborio
- 200 ml białego wytrawnego wina
- 600 - 700 ml bulionu drobiowego
- kiełki jarmużu
Najpierw obrałam i oczyściłam krewetki, umyłam i osuszyłam.
Drobno posiekałam czosnek i szalotkę.
Przygotowałam bulion aby był gorący podczas smażenia.
Na patelnię wlałam oliwę, wsypałam cebulkę i czosnek i zeszkliłam je.
Podsmażyłam krewetki, 3 minuty aż stały się różowe i zdjęłam je z patelni.
Teraz na patelnię wsypałam ryż i smażyłam aż stał się przeźroczysty, jakieś 3 minuty.
Na patelnię wlałam teraz wino i ciągle mieszając smażyłam aż całe wino odparowało.
Na patelnię wlewałam teraz gorący bulion po małej porcji - chochla - i mieszałam aż bulion został wchłonięty przez ryż, wtedy dolewałam następną porcję.
Należy pamiętać aby bulion wlewać partiami a nie cały na raz bo ryż się rozgotuje a nie oto nam chodzi.
I tak wlewałam bulion i mieszałam aż ryż ugotował się al'dente.
Wsypałam teraz na dwa razy groszek mrożony aby się podgrzał a nie obniżył temperatury na patelni.
Wsypałam potem groszek cukrowy, wymieszałam, podgrzewałam jeszcze 2 minuty.
Zdjęłam z ognia, dodałam krewetki, wymieszałam, przełożyłam na talerze, posypałam kiełkami jarmużu.
Zajadamy póki gorące.
Smacznego.
Przepis kuchni włoskiej autorski.
"Podróże małe i duże"
Jastrzębia Góra |
2 komentarze
Nie próbowałam nigdy krewetek, jestem niezmiernie ciekawa ich smaku, ale jednocześnie trochę się boję spróbować takich zwierzątek :D
OdpowiedzUsuńhttp://luxwell99.blogspot.com/
Koniecznie się przełam i spróbuj a potem przepadniesz jak ja, pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.