Takim pożywnym dobrodziejstwem dla nas będzie właśnie zupa krem.
Dziś z topinamburu i pasternaku, idealny duet, do niego pestki dyni i zbawienna dla organizmu komosa ryżowa.
Pyszny obiad na stole, zapraszam.
Zupa krem z topinamburu, pasternaku z prażonymi pestkami dyni i komosą ryżową.
- garść pestek dyni
- 500 g pasternaku
- 500 g topinamburu - słonecznika bulwiastego
- 3 marchewki
- mały por
- 2 łyżki oleju
- 2 łyżki jarzynki domowej
- 1 łyżka mielonej kozieradki
- 1500 ml bulionu warzywnego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1/2 szklanki komosy ryżowej
- 1 szklanka wody
- sól morska
- pieprz biały do smaku
Przygotowanie zupy:
- Najpierw umyłam i obrałam warzywa, marchew, pasternak
- i topinambur.
- Pokroiłam je w plastry, pora dobrze umyłam i też pokroiłam w plastry.
- W garnku szybkowaru podsmażyłam na oleju warzywa, domową jarzynkę, kozieradkę i wlałam bulion, dodałam soli.
- Nakryłam garnek pokrywką i od osiągnięcia największej mocy garnka gotowałam 10 minut.
- Jeśli gotujecie w zwykłym garnku trzeba gotować 30 minut.
- Potem garnek otworzyłam, dodałam sos sojowy, zmiksowałam na gładki krem.
- Jeśli jest za gęsty trzeba dolać wody.
- Doprawiłam jeszcze do smaku pieprzem białym.
- Komosę ryżową zalałam wodą i gotowałam do miękkości ok. 20 minut, wyłączyłam ogień i pozostawiłam jeszcze na 10 minut.
- Pestki dyni uprażyłam na suchej patelni.
- Podałam zupę na talerzu z komosą ryżową, posypaną pestkami dyni.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Modraszka zwyczajna |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.