Smakuje obłędnie i nie można jej porównać do niczego co wcześniej jedliście, nie jest to też ciasto Froda Bagginsa z "Władcy Pierścieni" tylko ciasto kanadyjskiej Frody - kobiety, taka zbieżność.
Niby ucierana a niby krucha, niby szarlotka a niby mokre ciasto ucierane.
Zapach w całym domu a smak nieziemski, popróbujcie bo łatwa w wykonaniu.
Kanadyjska szarlotka Froda.
- 4 duże jabłka - miałam szarą renetę
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej T 650
- 5 łyżeczek mąki ziemniaczanej
- 80 g masła
- 1/2 - 3/4 szklanki cukru trzcinowego lub ksylitolu
- 2 jaja
- 2 łyżki mleka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 łyżeczki soli
- cukier puder trzcinowy do posypania
Przygotowanie szarlotki:
- Jabłka obrałam, oczyściłam z gniazd nasiennych, pokroiłam w gruba kostkę.
- Mąkę przesiałam z proszkiem do pieczenia i solą, dodałam masło pokrojone na kawałeczki i rozcierałam palcami aż powstała kruszonka.
- Teraz dodałam do kruszonki jabłka, wymieszałam łyżką, dodałam także ksylitol.
- Ja dodałam do ciasta 1/2 szklanki ksylitolu bo w oryginale jest 1 i 1/2 szklanki cukru a dla mnie było to zdecydowanie za dużo.
- Jeśli używacie cukru to myślę że 3/4 szklanki wystarczy.
- Chyba że lubicie mega słodkie ciasto więc dodajcie więcej.
- Na koniec dodałam jaja wymieszane z mlekiem, całość wymieszałam.
- Ciasto jest gęste i wygląda na niewymieszane ale takie ma być.
- Tortownicę wyłożyłam papierem do pieczenia i wylałam do niej ciasto, wyrównałam wierzch.
- Piekłam szarlotkę w piekarniku nagrzanym do 190 C piekarniku z opcją grzania góra/dół przez 45 minut lub do suchego patyczka.
- Po upieczeniu i wystudzeniu posypałam cukrem pudrem trzcinowym.
Przepis z archiwum.
"Podróże małe i duże"
Palmiarnia Łódź - wystawa storczyków |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.