Jest w nim wszystko co macie w szafce i mówię tu o orzechach, bakaliach czy ziarnach.
Można go zajadać jako ciasto do kawy czy herbaty, można go polukrować i będzie znakomitym, wilgotnym ciastem na Wielkanoc.
Można go zajadać z dżemem na śniadanie, możliwości jest sporo, wybierzcie sami.
Dodam że to całkiem zdrowe ciasto i niezły wymiatacz, jelita się cieszą bo błonnika w nim sporo, polecam.
Użyłam tutaj mocno dojrzałe banany i mam tu na myśli banany które mają czarną skórkę, wtedy w nich najwięcej zdrowo przyswajalnego cukru.
Bananowy chlebek - keks bananowy.
Składniki: keksówka 26 x 12 cm
- 300 g mocno dojrzałych bananów - 3 sztuki
- 100 g mąki pszennej graham grubomielonej T 1850
- 140 g mąki pszennej T 650
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 150 g jogurtu naturalnego
- 4 łyżki miodu
- 3 duże jaja
- garść nerkowców
- 2 łyżki owoców goji
- garść rodzynków
- Piekarnik nagrzałam do 180 C z opcją grzania góra/dół.
- Keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia.
- Wymieszałam mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą.
- W drugim naczyniu rozgniotłam widelcem obrane banany, dodałam miód, jaja, jogurt, wszystko wymieszałam.
- Połączyłam zawartość obu naczyń wymieszałam widelcem.
- Posiekałam nerkowce i włożyłam do ciasta razem z owocami goji i rodzynkami, wymieszałam do połączenia składników, bez zbędnych ceregieli.
- Ciasto przełożyłam do keksówki i wstawiłam do nagrzanego piekarnika.
- Piekłam 60 - 70 minut lub do suchego patyczka.
- Po upieczeniu studziłam ciasto na kratce jak chleby aby nie zawilgotniało od spodu.
Przepis z archiwum.
"Podróże małe i duże"
Mazurek - kuleczka |
6 komentarze
Cudny przepis. Chętnie zjem taki chlebek, zapowiada się wyśmienicie. Urocze zdjęcia. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.
UsuńUwielbiam Twoje wypieki:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuje Reniu.
UsuńPysznie wygląda ten chlebek :)
OdpowiedzUsuńI jest bardzo smakowity, polecam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.