Mule bo o nich tu mowa to skorupiaki które uwielbiamy i jemy je pod różnymi postaciami.
Dziś z mleczkiem kokosowym, jak mawiała moja koleżanka robię z mleczkiem kokosowym wszystko ha ha, więc czemu i nie mule.
Są aromatyczne i przepyszne, zachęcam do spróbowania.
Mule z warzywami w mleczku kokosowym.
Składniki:
- 1 kg oczyszczonych muli
- 2 łyżki oliwy
- 1 duża szalotka
- 4 ząbki czosnku
- 1/2 czerwonej papryki
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 puszka mleczka kokosowego 400 ml
- 1 pęczek kolendry
- sól morska
- pieprz świeżo mielony
- kilka gałązek tymianku
Mule umyłam dokładnie pod zimną wodą, w ciepłej zaczną się otwierać a nie o to chodzi.
W drobną kostkę pokroiłam szalotkę, czosnek, paprykę i selera naciowego.
Podsmażyłam w dużym garnku na oliwie posiekane warzywa.
Dolałam do garnka mleczko kokosowe, zagotowałam, posoliłam i dodałam listki tymianku, oprószyłam pieprzem.
Teraz do garnka włożyłam mule, przykryłam gar pokrywką i gotowałam 5 - 6 minut aż muszle się otworzyły.
Wylałam mule wraz z zupą do naczynia, posypałam posiekaną kolendrą.
Podałam z pieczywem.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Czubajki kanie - jeszcze nie rozwinięte |
4 komentarze
O nie mule :) podobno są bardzo bardzo dobre, ale najgorzej się przemóc żeby je zjeść :)
OdpowiedzUsuńJa myślałam kiedyś że też nie spróbuję a teraz mogę je jeść zawsze. Przełam się i spróbuj a nie pożałujesz.
Usuńkocham mule :) wspaniale Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Zuza.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.