Pewnie nie jeden czytelnik bloga zakupi mięso z kangura i nie będzie wiedział jak je przyrządzić, dlatego proponuję te oto steki.
Bardzo delikatne i soczyste mięso a do niego chrupiące frytki, idealny posiłek.
Jeśli jeszcze frytki są fioletowe to już prawdziwa magia.
Polecam gorąco.
Steki z kangura i fioletowe frytki.
- 4 steki z kangura - 400 g
- pierz kolorowy
- oliwa z oliwek
- sól morska
- 750 g fioletowych ziemniaków
- sól ziołowa
Mięso umyłam i osuszyłam.
Natarłam każdy stek oliwą, posoliłam i oprószyłam kolorowym pieprzem.
Odstawiłam na 5 minut.
Ziemniaki obrałam, pokroiłam na ósemki, blanszowałam we wrzącej wodzie 5 minut, po czym odcedziłam, osuszyłam, posypałam solą ziołową.
Frytki ułożyłam na blaszce i piekłam w piekarniku nagrzanym do 180 C z termoobiegiem.
Steki grillowałam z każdej strony po 3 minuty, po czym przełożyłam mięso na talerz, przykryłam drugim talerzem i pozostawiłam jeszcze mięso aby odpoczęło i doszło na 5 minut.
Podałam steki z frytkami i surówką z kalarepy.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Filemon |
O kocie Filemonie, Bonifacym i wielu innych bohaterach bajek dowiecie się mnóstwa ciekawostek z Muzeum Kinematografii w Łodzi.
4 komentarze
Nie wiedziałam że można u nas kupić mięso z kangura:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTak można i to w wielu sklepach Reniu, zachęcam do spróbowania.
UsuńKangura jadłam raptem kilka razy, dobrze przyrządzony smakuje obłędnie! :) Z fioletowymi frytkami to prawdziwe szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńTak mnie kangur tez posmakował, choć jadłam go kilka razy. Z ziemniakami był super.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.