Do przyrządzenia tego koreańskiego przysmaku potrzeba specjalnego garnka do kiszenia onggi i specjalnej papryczki gochugaru.
U nas ciężko i z jednym i drugim więc zamiennikami będą tutaj kamionkowy duży garnek i suszone chili.
Na pewno nie są oryginalnymi zamiennikami ale kapusta wychodzi pyszna więc radzę spróbować.
Wkrótce przepis na zupę z kimchi, przepyszną.
A dziś zostaniemy przy kimchi, Koreańczycy jedzą ją do wszystkiego.
Kiszona kapust po koreańsku - kimchi.
Składniki:
- 4000 ml solanki do kimchi - 1 szklanka nierafinowanej soli morskiej na 4 l niechlorowanej wody
- 2 duże kapusty pekińskie
- 1/2 szklanki papryki chili w płatkach - ja użyłam 2 sporych suszonych chili
- 1/2 szklanki krojonej rzodkwi japońskiej
- 1/4 szklanki krojonej marchewki
- 3 cebule dymki pokrojone razem ze szczypiorem
- 1/2 - 1 główka czosnku
- 1 łyżka posiekanego świeżego imbiru
Przygotowanie:
- W dużej misce lub garnku rozpuściłam sól w wodzie.
- Kapusty poprzekrawałam wzdłuż na połówki.
- Pozostawiłam 3 duże liście całe, miałam fioletową kapustę.
- Zanurzyłam połówki kapusty w solance oraz całe różowe liście, przycisnęłam talerzem i pozostawiłam na blacie kuchennym na 6 - 8 godzin.
- Potem wyjęłam kapusty na sito i osączałam 15 minut, pozostawiłam 1, góra 2 szklanki solanki.
- Rzodkiew, marchew starłam na tarce jarzynowej, dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek, starty imbir, posiekaną cebulę wraz ze szczypiorem oraz chili.
- Wymieszałam i zmiksowałam tak trochę aby zostały kawałki a nie powstała papka.
- Osączoną kapustę pokroiłam w paski i włożyłam do zblendowanej masy.
- Całość dobrze wymieszałam i spróbowałam bo jeśli okazałoby się że jednak jest mało słona to trzeba dosolić.
- Dla mnie sól z solanki wystarczyła, więcej nie soliłam.
- Teraz warstwami umieszczałam kapustę w garnku, ugniatając poprzednią aby nie było pęcherzyków powietrza.
- Wlałam pozostawioną solankę, powinna przykryć warzywa i do wysokości garnka powinno zostać 10 cm.
- Na wierzchu ułożyłam całe liście kapusty,
- Przycisnęłam kapustę talerzem i docisnęłam, najlepiej kamieniem - ja ustawiłam granitowy moździerz.
- Odstawiłam garnek z kapustą na 7 - 14 dni, zaglądając czy nic złego się nie dzieje.
- Jeśli na powierzchni pojawi się nalot, nie trzeba się martwić, jest niegroźny.
- Po upływie tygodnia już próbowałam, miało delikatny smak, jak ogórki małosolne.
- Kapusta wówczas jest przeźroczysta a płyn pomarańczowy.
- Kimchi mocno musuje, nie należy się tym przejmować.
- Po 2 tygodniach kimchi jest gotowe, wówczas przełożyłam do wyparzonych słoików litrowych, docisnęłam i zalałam solanką. Zakręciłam słoiki i tak przygotowane mogą stać około 9 miesięcy w chłodnym miejscu: lodówce czy chłodnej piwnicy.
- Zachęceni do kiszenia? polecam.
Przepis kuchni koreańskiej.
"Podróże małe i duże"
Storczyki |
2 komentarze
A wiesz, że ostatnio bardzo się przymierzam do zrobienia? Coś mi nie idzie ale ja już tak mam, gdy upre się na coś to robię tysiąc razy a reszta musi czekać więc na razie kimchi czeka na swoją kolejkę a ja dalej w pieczywie jak idiotka!
OdpowiedzUsuńJa tez tak mam, że mam tzw. kolejkę rzeczy do zrobienia a moje kimchi czekało tylko chwilę bo książka o kiszonkach mnie zauroczyła i kiszę, oj kiszę wszystko. Ostatnio czosnek.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.