Ja wspomagam się czosnkiem od lat w różnej postaci.
Tym razem zakisiłam czosnek i było to super posunięcie bo nie dość że antybakteryjny i antybiotykowy czosnek to w postaci kiszonek ma mnóstwo pożytecznych bakterii które wspomagają odporność.
Samo zdrowie, a i nie pachnie tak jak świeży, ten kiszony.
Idealny do sosów, sałatek, zup i czego tam zechcecie.
Zachęcam do kiszenia nie tylko czosnku.
Kiszony czosnek w zalewie.
Składniki:
- ząbki czosnku - ilość wedle uznania
- solanka do zalania - 1/2 szklanki nierafinowanej soli morskiej na 4 l niechlorowanej wody
- gałązki koperku
Przygotowanie:
- Obrałam ząbki czosnku i ułożyłam je w wyparzonym słoju, na wierzchu ułożyłam gałązki koperku.
- Rozpuściłam sól w wodzie i zalałam nią czosnek w słoju.
- Zakręciłam i pozostawiłam na 2 - 3 tygodnie tak jak ogórki kiszone.
- Po tym czasie czosnek złagodnieje w smaku i będzie gotowy do jedzenia.
Przepis własny.
"Podróże małe i duże"
Kowalik przy obiedzie |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.