Idealne bułki na śniadanie czy do szkoły, pracy, do kanapek.
Najpierw jednak zanim zaczniemy piec bułki należy zrobić zakwas z kwasu chlebowego, nie jest to trudne ale chwilę trwa więc zabrać się trzeba za zrobienie go kilka dni wcześniej.
Kupujcie kwas chlebowy w renomowanych sklepach a nie za 2 zł w markecie bo inaczej zakwas nie wyjdzie.
Zakwas jest młody więc dla pewności dodałam suchych drożdży.
Popróbujcie ze mną upiec takie bułki, są idealne.
Bułki na zakwasie z kwasu chlebowego z żurawiną.
Składniki:
Zakwas:
- 50 g mąki żytniej T 720
- 80 g kwasu chlebowego
- po 8 godzinach:
- 50 g mąki żytniej T 720
- 80 g kwasu chlebowego
- po 8 godzinach:
- 100 g mąki żytniej T 720
- 150 g kwasu chlebowego
- po 16 - 18 godzinach:
- 100 g mąki żytniej T 720
- 150 g kwasu chlebowego
- 500 g zakwasu jw.
- 500 g mąki pszennej T 650
- 6 g soli
- 2 łyżeczka drożdży instant
- 150 g żurawiny suszonej
- 150 g wody źródlanej
Najpierw zrobiłam zakwas.
50 g mąki żytniej wymieszałam z kwasem chlebowym w słoiku, zakręciłam i pozostawiłam na blacie kuchennym na 8 godzin.
Potem dodałam do słoja 50 g mąki żytniej i 80 g kwasu chlebowego i ponownie wymieszałam, zostawiłam na kolejne 8 godzin.
Następnie dodałam 100 g mąki żytniej i 150 g kwasu chlebowego i pozostawiłam na 16 - 18 godzin.
Teraz dodałam znowu 100 g mąki i 150 g kwasu chlebowego i pozostawiłam na 16 godzin.
Po tym czasie zakwas powinien być już gotowy ale jeśli jeszcze nie dość pracuje ponownie dodajcie porcje mąki i kwasu.
Do pojemnika wlałam zakwas, dodałam wodę, sól i drożdże i wymieszałam.
Teraz do pojemnika dodałam mąkę i żurawinę i wyrobiłam ciasto do połączenia składników, nie za długo.
Pojemnik z ciastem przykryłam i wstawiłam do lodówki na 13 - 14 godzin.
Potem wyjęłam pojemnik z lodówki, ciasto wyjęłam na blat, podzieliłam na kawałki i z każdego kawałka uformowałam okrągłą bułkę.
Bułki ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nakryłam folią i odstawiłam do wyrośnięcia na 2,5 - 3 godziny.
Spryskałam wyrośnięte bułki wodą i piekłam w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół przez 25 minut.
Upieczone bułeczki studziłam na kratce.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Wrześniowe, piękne słoneczniki zawsze kojarzą mi się z polską złotą jesienią tak samo jak nawłoć zwana także przez Polaków mimozą.
Jakie kwiaty kojarzą Wam się z jesienią?
50 g mąki żytniej wymieszałam z kwasem chlebowym w słoiku, zakręciłam i pozostawiłam na blacie kuchennym na 8 godzin.
Potem dodałam do słoja 50 g mąki żytniej i 80 g kwasu chlebowego i ponownie wymieszałam, zostawiłam na kolejne 8 godzin.
Następnie dodałam 100 g mąki żytniej i 150 g kwasu chlebowego i pozostawiłam na 16 - 18 godzin.
Teraz dodałam znowu 100 g mąki i 150 g kwasu chlebowego i pozostawiłam na 16 godzin.
Po tym czasie zakwas powinien być już gotowy ale jeśli jeszcze nie dość pracuje ponownie dodajcie porcje mąki i kwasu.
Do pojemnika wlałam zakwas, dodałam wodę, sól i drożdże i wymieszałam.
Teraz do pojemnika dodałam mąkę i żurawinę i wyrobiłam ciasto do połączenia składników, nie za długo.
Pojemnik z ciastem przykryłam i wstawiłam do lodówki na 13 - 14 godzin.
Potem wyjęłam pojemnik z lodówki, ciasto wyjęłam na blat, podzieliłam na kawałki i z każdego kawałka uformowałam okrągłą bułkę.
Bułki ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, nakryłam folią i odstawiłam do wyrośnięcia na 2,5 - 3 godziny.
Spryskałam wyrośnięte bułki wodą i piekłam w piekarniku nagrzanym do 200 C z opcją grzania góra/dół przez 25 minut.
Upieczone bułeczki studziłam na kratce.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Słoneczniki |
Jakie kwiaty kojarzą Wam się z jesienią?
4 komentarze
Musiał smakować wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńSmakowały obłędnie, warto wypróbować przepis.
Usuńwyglądają obłędnie, szybko znikają ?
OdpowiedzUsuńZa szybko, to prawda ale nie można się oprzeć tak pachną i takie są pyszne.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.