Chciałam tylko pokazać że praktycznie z każdego owocu czy warzywa można takie drożdże wyhodować a chleb będzie przepyszny.
Poeksperymentuję także z pieczeniem ciasta drożdżowego słodkiego ale to już po urlopie.
Tymczasem zapraszam na wyśmienity chleb na wodzie wiśniowej z suszonymi wiśniami.
Chleb ma wyrazisty, głęboki smak a suszone owoce nadają mu charakteru, idealny z miodem, dżemem albo z wędliną.
Chleb na dzikich drożdżach z wiśni i mięty.
Składniki: keksówka 31 x 11 cm
Woda wiśniowa:
- 250 g wiśni z pestkami i listkami
- gałązka mięty czekoladowej
- gałązka estragonu
- 400 ml wody źródlanej, mineralnej lub filtrowanej
Chleb właściwy:
- 315 g wody wiśniowej jw.
- 100 g mąki pszennej graham T 1850
- 9 g soli
- 215 g mąki pszennej T 650
- 15 g błonnika witalnego
- 40 g suszonych wiśni
Wiśnie razem z pestkami i listkami umyłam i włożyłam do słoja z pokrywką.
Do słoja włożyłam takę gałązkę mięty czekoladowej oraz gałązkę estragonu.
Słoik ustawiłam na słonecznym parapecie okna.
Rano i wieczorem mieszałam zawartość słoja i otwierałam aby odgazować.
Po 5 dniach woda buzuje a drożdże gotowe są do pracy.
Odcedziłam wodę od owoców, wodę wlałam do pojemnika z pokrywką.
Dodałam do niej sól, wymieszałam.
Teraz do pojemnika wsypałam mąki oraz błonnik a także dodałam suszone wiśnie.
Zarobiłam ciasto tylko do momentu aby składniki się połączyły.
Pojemnik z ciastem ustawiłam na słonecznym parapecie i składałam ciasto 4 x co 15 minut, 2 razy co 30 minut i 1 x co 60 minut.
Ciasto składałam nie wyjmując go z pojemnika, rozciągając i składając do środka na cztery strony świata.
Po czasie składania wysmarowałam foremkę masłem, wysypałam mąką i przełożyłam do niej ciasto.
Wyrównałam wierzch, włożyłam ją do reklamówki i stała tak na blacie przez całą noc od 21 do 12 w południe.
Piekarnik nagrzałam do 200 C z opcją grzania góra/dół.
Chleb przed włożeniem do piekarnika spryskałam wodą i piekłam 45 - 50 minut.
Upieczony chleb studziłam na kratce.
Smacznego.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Boćki |
0 komentarze
Prześlij komentarz
Miło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.