Czasami tak bywa że gdzieś coś mi zakiełkuje w głowie a potem nie mam tego czy owego więc zastępuje składniki innymi i danie wychodzi przepyszne.
Tym razem miałam pęczek szparagów, trochę botwinki i zakupiłam ryż basmati w markecie na tygodniu azjatyckim, mój ulubiony, pachnący ryż i sporo jajek.
W rezultacie danie wyszło znakomite po połączeniu tych składników taki trochę pilaw warzywny.
Chcecie wiedzieć jak je łączyłam? no to zapraszam na przepis.
Jajecznica z ryżem , borowikami i szparagami.
Składniki:
- 1 szklanka suchego ryżu basmati
- 1,5 szklanki wody
- szczypta soli
- 2 buraczki z botwinką
- 1 łyżeczka masła klarowanego
- sól morska do buraczka
- pieprz świeżo mielony do buraczka
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 500 g - 1 pęczek zielonych szparagów
- sól i cukier do gotowania szparagów
- 6 jaj
- 1 łyżeczka przyprawy do kurczaka
- 2 łyżki startego parmezanu
- Do wrzącej i osolonej wody wsypałam ryż, gotowałam 10 minut na sypko.
- Buraki umyłam, pokroiłam w plastry, liście też.
- Na patelni podsmażyłam same buraki na maśle klarowanym, smażyłam 2 minuty.
- Potem wlałam ocet i dusiłam jeszcze minutę, posoliłam i oprószyłam pieprzem.
- Szparagi umyłam i odłamałam im końcówki, pokroiłam w grube plastry, wierzchołki zostawiłam ciut większe.
- Gotowałam szparagi 3 - 4 minuty w lekko osolonej i pocukrzonej wodzie.
- Jaja roztrzepałam widelcem z przyprawą do kurczaka i startym serem.
- Na ugotowany ryż wsypałam buraki, szparagi, listki buraków i przemieszałam widelcem.
- Na wierzchu wylałam jaja, przemieszałam delikatnie widelcem i gotowałam 5 minut pod przykryciem.
- Potem wyłączyłam ogień i pozostawiłam pod przykryciem na 10 minut.
- Jajka w tym czasie dojdą.
- Podałam danie od razu gorące i pachnące.
Przepis autorski.
"Podróże małe i duże"
Bunkier w Konewce |
Wybudowany w 1940 roku jako schron nie pełnił swojej funkcji, stała się bunkrem kolejowym.
Pomieścił cały skład kolejowy.
Temperatura w bunkrze cały czas jest stała i wynosi 12 C.
Fajna alternatywa zamiast lodówki ha ha.
2 komentarze
A ja sobie taką zwykłą jajecznicę zrobiłam:)))a Ty takie pyszności wymyślasz:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńNo widzisz, trzeba było rano zajrzeć hi hi, pozdrawiam.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.