Poszukajcie zresztą w zakładce bób, może coś Was zainspiruje.
Zauważyłam przepis na kiszony bób u Pyzy i zaraz zrobiłam.
Rezultat był taki że bób miał być do sałatek, kanapek a co się stało? był tak pyszny że pierwszy kilogram pożarłam, no nie sama bez niczego, sam, sote.
On jest naprawdę przepyszny, zróbcie sobie bo jeszcze jest na straganach.
Ja zrobiłam następne 2 kilogramy bobu i tym razem użyję choć trochę do sałatki, chodzi mi taka jedna po głowie.
A tymczasem przepis na kiszony bób dzięki inspiracji u Smacznej Pyzy.
Bób kiszony w solance.
Składniki:
- 1000 g surowego bobu
- 3 - 4 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki ziaren gorczycy białej
- kilka baldachów kopru
- solanka - 1 łyżka soli niejodowanej na 1000 ml wody
- Bób opłukałam i blanszowałam we wrzącej wodzie 5 minut, odcedziłam.
- Jeśli chcecie zajadać bób bez skórki obierzcie go, ja jednak nie obierałam bo w skórce jest samo dobro.
- Do wyparzonego słoja włożyłam baldachy kopru, pokrojony w słupki czosnek.
- Wystudzony bób przełożyłam do słoja.
- Zasypałam ziarenkami gorczycy.
- Zagotowałam wodę z solą, wystudziłam i zalałam bób w słoju.
- Na pierwsze dwa dni przykryłam słój gazą bo bardzo mocno pracuje, a po dwóch dniach zakręciłam i czekałam jeszcze kilka dni, do tygodnia aby bób się ukisił.
Przepis Pyza.
"Podróże małe i duże"
Kaczucha |
Hałasowały przy tym okrutnie a widowisko miałam przednie.
Kaczuchy oglądałam w Rezerwacie Przyrody "Niebieskie Źródła".
2 komentarze
Muszę wypróbować,nigdy bobu nie kisiłam:)))zazwyczaj to kaczor gania kaczkę hi hi:))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPrzepis wart wypróbowania, polecam Reniu, nie będziesz żałowała i cała Twoja rodzinka.
UsuńMiło że mnie odwiedziłeś....zostaw po sobie ślad.
Anonimie-podaj swoje imię.
Jeśli podoba Ci się mój blog to proszę dodaj go do obserwowanych.
Dziękuję i zapraszam ponownie.